Nowy-stary rzecznik zadeklarował, że w nadchodzącej kadencji postara się przede wszystkim zapewnić obywatelom państw UE możliwość pełnego korzystania z możliwości, jakie daje Traktat z Lizbony. Dodał, że będzie też dążył do zacieśnienia współpracy z innymi instytucjami europejskimi i lepszego wykorzystywania zasobów w celu zwiększenia skuteczności działań urzędu.
Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich wybierają europosłowie zawsze w pierwszych miesiącach swojej kadencji, a nad prawidłowością procedury wyboru czuwa parlamentarna komisja petycji. Sprawdza ona m.in. czy kandydatury zgłoszone na to stanowisko są dopuszczalne z formalnego punktu widzenia, a także czy spełniają wymagane kryteria, np. gwarancji niezależności.
Zadaniem rzecznika - powołanego po raz pierwszy w 1995 roku - jest prowadzenie postępowań w sprawach dotyczących nieprawidłowości i złego administrowania w instytucjach i organach UE, w tym braku przejrzystości procedur i odmowy dostępu do informacji lub dokumentów. Funkcję tę od stycznia 2003 roku pełni Nikiforos Diamandouros, który zastąpił wtedy odchodzącego na emeryturę pierwszego Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich - Jacoba Södermana.
Według danych z rocznego sprawozdania rzecznika, w roku 2008, z Polski wpłynęło do biura rzecznika 270 skarg. Nasz kraj zajął trzecie miejsce pod względem liczby skarg kierowanych do rzecznika i wyprzedził takie kraje jak Francja (240 skarg), Włochy (219) i Wielka Brytania (197). Najwięcej skarg kierowali Niemcy (546) i Hiszpanie (352).
Źródło: Euractiv
Zdjęcie: PE