Oprócz rogala w kolejce po uzyskanie certyfikatu czekają 3 produkty z Wielkopolski: olej rydzowy, andruty kaliskie oraz wielkopolski ser smażony. Te produkty znajdują się w ostatniej fazie rozpatrywania, która powinna zakończyć się w kwietniu. Po tym etapie odbywają się wewnętrzne konsultacje w ramach Komisji Europejskiej. Jeśli zakończą się one pozytywnie, przez kolejne trzy miesiące następuje tłumaczenie dokumentów na 21 oficjalnych języków unijnych. Według informacji, które otrzymaliśmy w Dyrekcji Generalnej ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich, cała procedura do momentu opublikowania w Dzienniku Urzędowym UE wyniesie około 6 miesięcy.
Krajem, który umieścił najwięcej swoich produktów na liście produktów o Chronionej Nazwie Pochodzenia są Włochy – około 160, następni w kolejności są Hiszpanie oraz Grecy. Polacy znajdują się na końcu listy z certyfikowanymi: Oscypkiem oraz Bryndzą Podhalańską. Malta, Estonia, Łotwa oraz Litwa nie posiadają zarejestrowanego ani jednego produktu, a jedynym pozaunijnym produktem figurującym na liście Komisji Europejskiej jest kolumbijska kawa.
Autor: BIWW