„Mamy porozumienie!”, napisał w mediach społecznościowych szef Rady Europejskiej Charles Michel. „Dziś uczyniliśmy historyczny krok, z którego wszyscy możemy być dumni”, dodała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Po ponad 4 dniach negocjacji – 90 godzinach trudnych rozmów, przywódcom państw członkowskim udało się osiągnąć porozumienie ws. nowego unijnego budżetu oraz wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027.
Szef Rady Europejskiej ogłosił osiągnięcie porozumienia we wtorek o godz. 5:30 nad ranem. Premier Morawiecki uznał porozumienie za „wielki sukces od strony finansowej i całej architektury nadzoru nad środkami budżetowymi”. „Porozumienie daje dla Polski ponad 124 mld euro w bezpośrednich dotacjach, razem z uprzywilejowanymi pożyczkami porozumienie daje Polsce 160 mld euro w cenach bieżących”, podkreślił premier.
„Premier Mateusz Morawiecki wynegocjował największe w historii środki z UE dla Polski. Jednocześnie m.in. we współpracy z Węgrami zablokowano arbitralne mechanizmy polityczne dot. ograniczania budżetu (wymagana jednomyślność w Radzie Europejskiej)”, napisał w mediach społecznościowych rzecznik rządu Piotr Müller.
Szczyt Rady UE: Miliardy na wsparcie
Unia Europejska przeznaczy 750 mld euro w dotacjach i pożyczkach na wsparcie państw członkowskich w walce z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa.
Wszyscy politycy: na czele z szefami unijnych instytucji oraz przywódcami państw członkowskich ogłosili sukces. Szefowa KE oświadczyła, że wartość porozumienia to w sumie 1,8 mld euro.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel ogłaszając porozumienie ws. unijnych finansów, powiedział, że „po raz pierwszy w europejskiej historii budżet będzie w jasny sposób powiązany z naszymi klimatycznymi celami, po raz pierwszy poszanowanie dla praworządności jest decyzyjnym kryterium dla wydatków budżetowych”. Jednak Polska i Węgry uważają zupełnie inaczej.
Premier Mateusz Morawiecki, po zakończeniu nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej, zwołał konferencję prasową wraz z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Stwierdził, że wypracowane porozumienie „to wielki sukces od strony finansowej i całej architektury nadzoru nad środkami budżetowymi”.
Morawiecki stwierdził, że w porozumieniu ws. unijnego budżetu i funduszu odbudowy nie ma bezpośredniego połączenia pomiędzy praworządnością a środkami budżetowymi.
Co zakłada porozumienie?
Porozumienie zawarte na szczycie UE zakłada powołanie Funduszu Odbudowy o wartości 750 mld euro. Z tej sumy 390 mld euro będą stanowiły bezpośrednie granty, a 360 mld euro pożyczki. Zmiany proporcji w stosunku do pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej z maja br. to wynik długotrwałych rozmów unijnych przywódców. Początkowo KE proponowała 500 mld euro grantów i 250 mld euro pożyczek. Zmiany są efektem przedstawionej w nocy z poniedziałku na wtorek unijnym przywódcom kompromisowej propozycji Charlesa Michela.
W nowej wersji porozumienia znalazło się m.in. zmniejszenie o 10 mld euro (czyli o 25 proc.) funduszu sprawiedliwej transformacji energetycznej. Utrzymano zapisy o powiązaniu wypłat unijnych funduszy z praworządnością, ale złagodzono je. Dołożono bowiem dodatkowe kryteria zakładające, że decyzje dotyczące ewentualnych sankcji finansowych muszą być podejmowane z zachowaniem obiektywizmu, niedyskryminacji, jednakowego traktowania państw członkowskich i powinny być podejmowane w sposób bezstronny, w oparciu o dowody.
Cięcia dotknęły także wydatki na rolnictwo: zostaną zmniejszone o połowę do 7,5 mld euro, w programie badań i innowacji Horyzont środki skurczą się z 13,5 mld euro do 5 mld euro, a na program inwestycyjny InvestEU zamiast proponowanych 30,3 mld euro będzie 5,6 mld euro.
Niewielkie zmniejszenie w Funduszu Odbudowy dotknie świeże środki na politykę spójności. Zostaną one zmniejszone dla wszystkich państw członkowskich z 50 mld euro do 47,5 mld euro.
Wartość budżetu UE na lata 2021-2027 nie została zmieniona. Wyniesie 1,074 bln euro.
Praworządność a unijne miliardy
„W porozumieniu nie ma bezpośredniego połączenia pomiędzy praworządnością a środkami budżetowymi”, powiedział podczas zorganizowanej tuż po zakończeniu szczytu wspólnej konferencji z premierem Węgier szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki. „(…) mechanizm (dot. praworządności – red), który ma być wypracowany, będzie podlegał walidacji Rady Europejskiej. Bez zgody Grupy Wyszehradzkiej nic się tutaj nie zadzieje, bo Rada Europejska to jednomyślność”.
W porozumieniu, pod którym podpisali się szefowie państw napisano, że „interesy finansowe Unii będą chronione zgodnie z zasadami ogólnymi zawartymi w Traktatach Unii, w szczególności zgodnie z wartościami określonymi w artykule 2 TUE. Rada Europejska podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii. Rada Europejska podkreśla znaczenie poszanowania rządów prawa (punkt 22.; s. 16/68).
W punkcie 23. (s.17/68) porozumienia napisano: „Na tej podstawie wprowadzony zostanie system warunkowości mający na celu ochronę budżetu i Funduszu Odbudowy (Next Generation EU). W tym kontekście Komisja zaproponuje środki na wypadek naruszenia, które zostaną przyjęte przez Radę większością kwalifikowaną. Rada Europejska szybko powróci do tej kwestii”.
autor: EURACTIV.pl