Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

europ green deal 1000Pierwszy szkic programu niemieckiej prezydencji w UE zawiera głównie puste sformułowania. Nie ma konkretnych założeń związanych z Zielonym Ładem, a nowe inicjatywy pojawiają się tylko w przypadku wodoru. Winna jest pandemia koronawirusa.

Rok 2020 miał być szczególnym rokiem dla międzynarodowej polityki klimatycznej. Po pierwsze, zakończy się pierwszy cykl Paryskiej Konwencji Klimatycznej, a Niemcy, jak wszyscy jej sygnatariusze, muszą zgłosić zwiększone cele klimatyczne przed końcem roku. Jednocześnie kształtuje się unijna polityka Zielonego Ładu: liczne inicjatywy i strategie ujrzały już światło dzienne.

Od niemieckiej prezydencji w Radzie UE, która ma rozpocząć się w lipcu, oczekiwano ambitnego programu, w szczególności w zakresie ochrony środowiska.

 Jednak na dwa i pół miesiąca przed objęciem urzędu pierwszy projekt programu, który został udostępniony dziennikarzom, wydaje się bardzo ogólnikowy. Obejmuje on dwie strony, nie wchodząc w szczegóły co do jakości ani czasu realizacji programów.

Założoną intencją jest "wszechstronne towarzyszenie" realizacji polityki Zielonego Ładu Komisji Europejskiej oraz przedstawienie Radzie UE niektórych z jej nadchodzących inicjatyw. Należą do nich przedstawiony w marcu Plan Działania ws. Zamkniętego Obiegu Substancji i Gospodarki Odpadami oraz Strategia Substancji Chemicznych, która ma zostać przedstawiona pod koniec lata br. Rząd niemiecki nie sformułował natomiast żadnych nowych celów i stanowisk w tym zakresie. W dokumencie wskazano również, że Rada będzie monitorować strategię dotyczącą morskiej energii wiatrowej, która zostanie ogłoszona przez Komisję w lipcu, i osiągnie porozumienie w sprawie europejskich ram regulacyjnych dotyczących wspólnych projektów budowlanych.

Strategiczna rozbudowa rynków wodoru

Jedyny temat dla niemieckiej prezydencji w Radzie, który nie został jeszcze określony w programie prac Komisji, dotyczy wodoru. Zgodnie z tym programem Niemcy chcą kontynuować tworzenie niezbędnego rynku i infrastruktury wodorowej w UE w ciągu sześciu miesięcy sprawowania swojego przewodnictwa w Radzie UE.

Nie jest to jednak zaskakujące, z uwagi na fakt, że kraj ten ma duże oczekiwania co do wykorzystania wodoru jako istotnego środka umożliwiającego dekarbonizację swojego przemysłu ciężkiego. Niemcy mają stać się "numerem jeden na świecie" dla technologii wodorowych w przyszłości - zapowiadał minister gospodarki Peter Altmeier w lutym, przedstawiając projekt niemieckiej strategii dotyczącej wodoru zawierający obietnicę przeznaczenia ponad 1 biliona euro na cele badawcze.

Podczas niemieckiej prezydencji w Radzie, jednym z celów będzie szybkie pozyskanie "partnerów do importu ekologicznej energii", a sam projekt programu będzie kontynuowany. W grudniu Niemcy podpisały porozumienie z Marokiem, na mocy którego zapewniły sobie import wodoru i metanolu.

Niemcy czekają na postępy chorwackiej prezydencji

"Obecny program niemieckiej prezydencji w Radzie nie zawiera żadnych konkretnych stwierdzeń, ale przedstawia ambitną retorykę niepopartą wystarczającymi do jej realizacji środkami i z założeniem nierealnych do spełnienia celów" - mówi Hans-Josef Fella, były członek partii Zielonych w Bundestagu.

Zapytane o tę krytykę niemieckie Ministerstwo Środowiska ogłosiło, że "jak dotąd stosunkowo niejasne sformułowania" wynikają z faktu, że nadal nie jest pewne, jakie postępy w zakresie polityki klimatycznej osiągnie obecna prezydencja chorwacka. "To jednak zadecyduje, jakie cele możemy sobie realistycznie wyznaczyć jako następna prezydencja Rady" - powiedziała jego rzeczniczka.

Green Deal zszedł na dalszy plan przez koronawirusa

W rzeczywistości przedstawiony dotychczas program wydaje się być raczej programem modelowym, ze wszystkimi niedoprecyzowanymi nawiązaniami do panującej pandemii koronawirusa i z odniesieniem do odwołanej już oficjalnie konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow, gdzie UE powinna była być ważnym rozgrywającym.

Sytuacja uległa znaczącej zmianie. Pismo niemieckiego Stałego Przedstawiciela przy UE do rządu w Berlinie ostrzega, że konsekwencje pandemii spowodują, że niemiecka prezydencja UE będzie realizowała znacznie mniej działań niż początkowo zakładano.

Wskazano w nim, że prawdopodobnie możliwe będzie jedynie zajęcie się pilnymi sprawami, takimi jak negocjacje budżetowe, podczas gdy kwestie takie jak Zielony Ład "nieuchronnie zostaną zepchnięte w cień lub całkowicie zepchnięte na drugi plan".

Niemniej jednak niemieckie Ministerstwo Środowiska zapewnia, że cel neutralności klimatycznej do roku 2050, dla którego cele emisyjne na rok 2030 mają zostać ogłoszone w bieżącym roku, będzie nadal w miarę możliwości forsowany.

Tłumaczenie Biuro Wielkopolski w Brukseli na podst. EurActiv.com