Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła w środę (4 marca) wniosek dotyczący zapisania w unijnym prawodawstwie politycznego zobowiązania dotyczącego osiągnięcia przez wspólnotę neutralności klimatycznej do 2050 r. Unijna egzekutywa zaprezentowała instrumenty, którymi zamierza mierzyć postępy w realizacji celu oraz zapowiedziała rozpoczęcie zaplanowanych na trzy miesiące konsultacji społecznych w sprawie proponowanych zmian.
Kolejny krok
Komisja Europejska po zaprezentowaniu szczegółów Europejskiego Zielonego Ładu oraz listy regionów, które mogą skorzystać z finansowania w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST), przedstawiła w środę propozycję wpisania zobowiązania dotyczącego osiągnięcia neutralności klimatycznej przez wspólnotę do unijnego prawa. Polska jest jak na razie jedynym państwem Unii, które nie zadeklarowało gotowości wypełnienia tego celu. Brak deklaracji może być równoznaczny – zgodnie z zapowiedzią przewodniczącego Rady Europejskiego Charlesa Michela – z obcięciem środków z FST dla Polski o 50 proc. Wedle zapowiedzi Komisji nasz kraj może otrzymać 2 mld euro.
„Prawo o klimacie jest prawnym odzwierciedleniem naszego zaangażowania politycznego i konsekwentnie wytycza nam drogę do bardziej zrównoważonej przyszłości. Stanowi ono istotę Europejskiego Zielonego Ładu. Zapewnia przewidywalność i przejrzystość dla europejskiego przemysłu i inwestorów. Nadaje też kierunek naszej strategii zielonego wzrostu i gwarantuje, że transformacja ta będzie stopniowa i sprawiedliwa”, powiedziała przewodnicząca Komisji w trakcie dzisiejszej prezentacji.
Większe redukcje emisji
Nowe prawo klimatyczne ma obejmować m.in. instrumenty do monitorowania postępów oraz odpowiedniego dopasowania wysiłków poszczególnych państw na drodze ku neutralności klimatycznej. Prawo klimatyczne ma bazować na istniejących systemach, jak m.in. proces zarządzania krajowymi planami energetycznymi i klimatycznymi, sprawozdaniami Europejskiej Agencji Środowiska oraz współpracy ze środowiskiem naukowym w kwestii zmian klimatu.
Komisja chciałaby, aby co pięć lat (po raz pierwszy we wrześniu 2023 r.) dochodziło do przeglądu postępów realizowanych przez państwa członkowskie w oparciu o ustalenia porozumienia paryskiego z 2015 r., ponieważ prawo o klimacie ma określać ścieżkę zmian, którą Unia ma podążać w najbliższych latach na drodze do neutralności klimatycznej w 2050 r. KE zapowiedziała m.in. opracowanie nowego, ambitniejszego celu w zakresie emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. Szczegóły będą znane do września br. Obecny cel przewiduje ograniczenie emisji o co najmniej 40 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r. KE chciałaby zaś ograniczenia o co najmniej 50 proc., ale z zamiarem osiągnięcia 55 proc.
Prawo do nadzorowania
Wśród innych postulatów znalazła się zapowiedź dokonania przeglądu do czerwca 2021 r. instrumentów polityki w celu osiągnięcia dodatkowych emisji czy propozycja ustanowienia ogólnounijnego harmonogramu redukcji emisji na lata 2030-2050. Komisja argumentuje, że proponowane rozwiązania przyczynią się do większej przewidywalności polityki klimatycznej, a także zapewnią lepszy system monitorowania postępów.
Nowe prawo klimatyczne na poziomie unijnym upoważni Komisję do wydawania zaleceń państwom członkowskim. Takie rozwiązanie byłoby ważne szczególnie w przypadku państw, które nie spełniałyby w wystarczający sposób celu neutralności klimatycznej. Zgodnie z założeniami kraje członkowskie byłyby zobowiązane do uwzględnienia zaleceń oraz przygotowania wyjaśnień braku ewentualnych działań.
Nowy europejski pakt klimatyczny będzie konsultowany przez najbliższe trzy miesiące z obywatelami państw członkowskich UE, państwami członkowskimi oraz Parlamentem Europejskim. Wyniki posłużą do opracowania paktu klimatycznego, którego ogłoszenie spodziewane jest tuż przed coroczną konferencją Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Tegoroczny szczyt COP26 odbędzie się w listopadzie w Glasgow.
Autor EURACTIV.pl