Ursula von der Leyen uzyskała więc zaledwie 7 głosów powyżej wymaganej większości. W głosowaniu wzięło udział 733 ze wszystkich 751 europosłów tej kadencji. Od głosu wstrzymało się zaledwie 22 z nich, zaś 1 oddał pustą kartę do głosowania.
Głosowanie przeprowadzone było w formie niejawnej, rozpoczęło się o godzinie 18:00, a zakończyło o 19:30. Tuż po ogłoszeniu wyników von der Leyen weszła na salę obrad plenarnych Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, gdzie powitano ją oklaskami.
„Czuję się zaszczycona i oszołomiona i chciałabym podziękować za zaufanie jakie we mnie pokładacie. To zaufanie do mnie, jest jednocześnie zaufaniem do Europy. Europy, która jest gotowa walczyć o lepszą przyszłość, a nie walczyć sama ze sobą. To dla mnie wielka odpowiedzialność, a moja praca zaczyna się już teraz” – powiedziała nowa przewodnicząca-elekt Komisji Europejskiej.
Von der Leyen podziękowała europosłom na Twitterze za udzielony jej mandat we wszystkich 24 językach urzędowych UE. Na sali obrad PE powiedziała zaś, na koniec swojego wystąpienia po głosowaniu, „Niech żyje Europa” po francusku, niemiecku i angielsku.
Gratulacje i przytyki
Jako jeden z pierwszych z gratulacjami pośpieszył niegdysiejszy przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso (kierował KE w latach 2004-2014). Na Twitterze napisał o von der Leyen: „Sądzę, że ma ona wszystkie polityczne kwalifikacje oraz przywiązanie do Europy, które potrzebne są, aby kierować KE”.
Chwilę potem posypały się gratulacje ze wszystkich kierunków. „Choć dziś tracę długo sprawującego swój urząd ministra, to jednocześnie zyskuję nowego partnera w Brukseli. Liczę więc na dobrą współpracę” – napisała w depeszy gratulacyjnej kanclerz Niemiec Angela Merkel. Przestrzegła jednak von der Leyen, że będzie musiała zmierzyć się „z wyzwaniami, przed którymi stoi Unia Europejska”.
„Gratuluję Ursuli! Gratuluję Europie” – napisał natomiast przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. „Musimy teraz działać wspólnie” – napisał z kolei socjalistyczny premier Hiszpanii Pedro Sanchez. „Najwyższy czas, aby to ważne stanowisko objęła kobieta” – stwierdził natomiast premier Szwecji Stefan Löfven. „Czekam z niecierpliwością na współpracę z nową Komisją Europejską, aby wdrażać postępową agendę strategiczną na najbliższe 5 lat, o jakiej mówiła niedawno nowa pani przewodnicząca” – podkreślił premier Portugalii António Costa.
Tymczasem lider brytyjskiej Partii Brexit, europoseł Nigel Farage zauważył na Twitterze, że von der Leyen wygrała dzisiejsze (16 lipca) głosowanie niewielką przewagą zaledwie 7 głosów. „Zwycięstwo, ale brak legitymacji” – stwierdził Farage. Ale posłanka do Izby Gmin z Partii Pracy Lisa Nandy odparowała liderowi Partii Brexit: „Zdobyła 52 proc. głosów”. W ten sposób przypomniała Farage’owi z jaką przewagą wygrali w referendum z 2016 r. zwolennicy brexitu – również 52 proc.
Autor: Euractiv