Komisja Europejska
60-letnia Ursula Von der Leyen jest wpływowym politykiem rządzącej Niemcami centroprawicowej CDU. Dotąd piastowała stanowisko ministra obrony. Wcześniej była w rządzie kanclerz Merkel ministrem ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży. W niemieckim rządzie zasiada nieprzerwanie od 2005 r. Z wykształcenia jest ekonomistką, ale studiowała również medycynę. Przez pewien czas pracowała jako lekarz.
W 2015 r. wokół von der Leyen wybuchł skandal, gdy padły poważne oskarżenia o to, że jej obroniona w 1991 r. praca doktorska była plagiatem. Oskarżenia jednak się nie potwierdziły. Sprawa okazała się jednak znacząca, bo do tamtego czasu wskazywano von der Leyen na możliwą następczynię Merkel. Potem jednak już nie wróżono jej aż takiej dużej kariery politycznej.
Przyczynił się do tego również kiepski stan niemieckiej armii, która wciąż nie posiada np. nowoczesnego sprzętu i brakuje jej tysięcy pracowników oraz rekrutów. Von der Leyen nie udało się naprawić tej sytuacji, a zdaniem jej krytyków – nawet zapaść w Bundeswehrze pogłębiła. Jej obrońcy jednak podkreślają, że odziedziczyła ją w opłakanym stanie i wiele uczynić się nie dało.
W kwestii przyszłości UE, von der Leyen dała się poznać jako zwolenniczka idei federalizacji Europy. „Moim celem są Stany Zjednoczone Europy, o strukturze takiej jak Szwajcaria, Niemcy czy USA” – deklarowała w 2011 r. W 2015 r. stwierdziła natomiast: „Wyobrażając sobie Europę moich dzieci lub wnuków nie jako luźny związek państw uwięzionych w swoich narodowych interesach.”
Rada Europejska
43-letni Charles Michel od 2014 r. sprawuję funkcję premiera Belgii. Wcześniej (od 2007 r.) był ministrem współpracy na rzecz rozwoju kraju w gabinecie Elio Di Rupo. Od 2019 r. Michel znów jest przewodniczącym swojego ugrupowania – liberalnego Ruch Reformatorskiego. Wcześniej kierował tą partią w latach 2011-2014. Z obu tych funkcji – zarówno państwowej, jak i partyjnej – będzie musiał zrezygnować po objęciu funkcji szefa Rady Europejskiej.
Z wykształcenia jest prawnikiem. Działalność polityczną zaczynał od bycia samorządowcem. W latach 1994-1999 zasiadał w radzie prowincji Brabancja Walońska, potem przez 4 lata był członkiem regionalnego rządu Walonii, a potem burmistrzem miasta Wavre. Funkcje te łączył ze sprawowaniem mandatu poselskiego w federalnej Izbie Reprezentantów.
Michel zaczął działać w polityce bardzo wcześniej. Radnym Brabancji Walońskiej został w wieku zaledwie 19 lat. Wychował się bowiem w rodzinie o dużych tradycjach politycznych. Jego ojciec – Louis Michel był przez wiele lat działaczem Partii Reformatorsko-Liberalnej, dwukrotnie też przewodniczył temu ugrupowaniu (w latach 1982-1990 oraz 1995-1999), które w 2002 r. przekształciło się po połączeniu z innymi walońskimi partiami liberalnymi w Ruch Reformatorski.
Louis Michel zajmował się głównie sprawami europejskimi. W latach 1999-2004 był ministrem spraw zagranicznych w rządzie Guya Verohfstadta. Potem (w 2004 r.) został komisarzem ds. rozwoju i pomocy humanitarnej w pierwszej KE kierowanej przez José Manuel Barroso. W 2009 r. Michel senior został zaś europosłem. Mandat obronił też w kolejnych wyborach, w 2014 r.
Michel junior ma opinie mocno prounijnego polityka. Na arenie międzynarodowej często uchodzi za sojusznika prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Nierzadko też zgodnie współpracuje z innymi przywódcami krajów Beneluksu – premierem Holandii Markiem Rutte oraz premierem Luksemburga Xavierem Bettelem. Chwalony jest jednak za swoją zdolność do kompromisów i współpracy także z politykami reprezentującymi odmiennie opcje polityczne. Stanowisko premiera Belgii wymaga właśnie takich umiejętności. O podzielonej na francuskojęzyczną Walonię i niderlandzkojęzyczna Flandrię Belgii mawia się często, że jej mieszkańców łączą tylko „król, frytki i piwo”. Charlesowi Michelowi również nieźle udawało się łączyć Belgów.
Wysoki przedstawiciel ds. polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa
Josep Borrell ma 72 lata. To jedyny z nowowybranych szefów unijnych instytucji, który ma już doświadczenie w pracy na najwyższym szczeblu UE. W latach 2004-2007 był już bowiem przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Pochodzi z Katalonii. Od lat jest związany z Socjalistyczną Partią Robotniczą (PSOE), która obecnie rządzi Hiszpanią.
Jest przeciwnikiem katalońskiej niepodległości. Był nawet twarzą ruchu nawołującego do odrzucenia idei niepodległości przed nieuzgodnionym z Madrytem referendum z 2017 r. Często występował wówczas na wiecach przeciwników oderwania się Katalonii od Hiszpanii. Znany jest z krytykowania dziennikarzy, którzy sympatyzują z katalońskich ruchem niepodległościowym. W marcu przerwał nawet wywiad dla Deutsche Welle po tym jak uznał zadawane mu pytania za manipulację.
Z wykształcenia Borrell jest inżynierem aeronautykiem, ale później studiował także nauki ekonomiczne, matematykę stosowaną oraz gospodarowanie energią. Posiada doktorat z ekonomii. Przez wiele lat był wykładowcą akademickim, a od 1986 r. posłem do Kongresu Deputowanych. W rządach Felipe Gonzaleza był wiceministrem finansów, a potem ministrem robót publicznych i transportu oraz środowiska. W 2004 r. uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego, któremu potem przez 2,5 roku przewodził.
W 2010 r. powrócił do pracy akademickiej. Został rektorem Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego. Do polityki powrócił w 2018 r. gdy premier Pedro Sanchez zaproponował mu tekę ministra spraw zagranicznych. W maju 2019 r. Borrel uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego, ale go nie przyjął. Zamiast tego obejmie jedną z dwóch najważniejszych funkcji w Komisji Europejskiej. O ile oczywiście ten wybór zatwierdzi Parlament Europejski.
Borrel ma opinie sprawnego zarządcy i negocjatora. Optuje za dalszym zbliżaniem się państw europejskich. Uchodzi za zwolennika zbliżania się Hiszpanii na arenie międzynarodowej do Francji i Niemiec. Krytykował za to mocno politykę prowadzoną przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa.
W 2018 r. Borrell został skazany na grzywnę w wysokości 30 tys. euro za posługiwanie się poufnymi informacji przy transakcjach giełdowych. W 2015 r. sprzedał bowiem udziały w pewnej firmie, ponieważ miał wewnętrzną wiedzę o jej kiepskiej kondycji finansowej i nieuchronnym bankructwie.
Parlament Europejski
63-letni David Sassoli to włoski dziennikarz, prezenter telewizyjny i polityk, który jest absolwentem nauk politycznych na Uniwersytecie we Florencji. Karierę dziennikarską rozpoczynał w latach 80. w agencji „Asca”. Następnie przeniósł się do rzymskiego dziennika „Il Giorno”, na łamach którego przez siedem lat publikował artykuły dotyczące bieżących wydarzeń politycznych. W 1993 r. zadebiutował jako reporter programu informacyjnego TG3. Pod koniec lat 90. został prowadzącym głównego dziennika TG1, emitowanego na kanale Rai 1. Od 2007 r. pełnił funkcję wicedyrektora TG1.
W 2009 r. Sassoli porzucił karierę dziennikarską na rzecz polityki i wstąpił do centrolewicowej Partii Demokratycznej, z ramienia której kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W eurowyborach otrzymał najwięcej głosów spośród kandydatów w swoim okręgu wyborczym. W 2012 r. postanowił zaangażować się w politykę krajową i wziął udział w wyborach na majora Rzymu. Otrzymał zaledwie 26 proc. głosów, przegrywając z Paolo Gentilonim. W związku z porażką w krajowych wyborach postanowił skupić się na polityce europejskiej. W 2014 r. jego partia uzyskała aż 41 proc. poparcia, a Sassoliemu udało się odnowić mandat. W czerwcu 2014 r. został wybrany na wiceprzewodniczącego PE.
Po długich negocjacjach dotyczących obsady najważniejszych stanowisk został wybrany na przewodniczącego PE, zastępując Antonio Tajaniego, który również pochodzi z Włoch, ale jest politykiem centroprawicowej partii Forza Italia. Sassoli jest siódmym Włochem, który będzie sprawował tę funkcję.
W czasie swojego pierwszego przemówienia Sassoli podziękował obywatelom za udział w wyborach i udowodnienie, że nadal wierzą w Unię Europejską. Podkreślił znaczenie wartości, na których zbudowana jest „zróżnicowana Europa”. Zaapelował ponadto do eurodeputowanych o ulepszanie UE i wychodzenie na przeciw oczekiwaniom obywateli.
Europejski Bank Centralny
63-letnia Christine Lagarde pochodzi z Francji. Z wykształcenia jest prawniczką. Przez wiele lat mieszkała w USA. Pierwsze kroki zawodowe stawiała jako doradca kongresmana Williama Cohena. W 1981 r. dołączyła do kancelarii prawnej Baker&McKenzie. Dziesięć lat później została prezesem filii korporacji w Paryżu, a w 1999 r. wybrano ją na prezesem całej kancelarii.
W 2005 r. ze względu na ogromne sukcesy, jakie firma odnotowała w czasie urzędowania Lagarde, zaproponowano jej stanowisko ministra delegowanego ds. handlu zagranicznego we francuskim rządzie Dominique’a de Villepina. W trakcie tej kadencji doszło do zmodernizowania sektora handlowego i otwarcia nowych rynków zbytów na francuskie towary. W 2007 r. François Fillon mianował ją minister rolnictwa, a następnie minister gospodarki, finansów i zatrudnienia. W 2008 r. uzyskała również mandat radnej Paryża.
Wieloletnia praca Lagarde została doceniona także poza granicami Francji i w 2011 r. powołano ją na dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Mimo śledztwa w sprawie zaniedbania przez nią niektórych obowiązków w sporze między jednym z banków a przedsiębiorcą Bernardem Tapie, w 2016 r. została ponownie wybrana na to prestiżowe stanowisko. Była pierwszą kobietą, która pełniła tę funkcję.
W 2014 r. Lagarde znalazła się na piątym, a w 2018 r. na trzecim miejscu wśród najbardziej wpływowych kobiet według magazynu „Forbes”. Od 2019 r. ta Francuzka o liberalnych poglądach ekonomicznych będzie miała szansę odegrać znaczącą rolę jako przewodnicząca Europejskiego Banku Centralnego.
Autor: Euractiv