Pierwsze zapowiedzi dotyczące projektu stworzenia ustawy o opuszczeniu UE przez Wlk. Brytanię miały miejsce jesienią ubiegłego roku. Na początku października 2016 r. na zjeździe rządzącej Partii Konserwatywnej premier Theresa May ogłosiła prace nad tzw. Great Repeal Bill, która miała uregulować wszelkie zmiany w prawie brytyjskim po wyjściu z europejskiej wspólnoty. 30 marca br. ministerstwo ds. wyjścia Wlk. Brytanii z UE ujawniło treść „białej księgi”, w której przedstawiono najważniejsze założenia przyszłego Great Repeal Bill.
Miesiąc temu plany dotyczące tych projektów ustawodawczych potwierdziła królowa Elżbieta II podczas mowy tronowej, otwierającej prace nowego parlamentu. Brytyjska monarchini określiła wówczas przyszłą ustawę jako Repeal Bill, bez użycia przymiotnika „Great”. Ostatecznie, po ponad 9 miesiącach oczekiwania na rządowych stronach pojawił się European Union (Withdrawal) Bill.
Co to jest za „Bill”?
European Union (Withdrawal) Bill to projekt ustawy o opuszczeniu Unii Europejskiej. Słowem „bill” w systemie prawa anglosaskiego określa się projekt aktu normatywnego, który nie został jeszcze uchwalony przez odpowiednie ciało ustawodawcze. Odpowiednikiem polskiej ustawy, która została przyjęta przez parlament i podpisana przez głowę państwa, jest angielski „act”.
Propozycja ustawodawstwa, określana do niedawna mianem (Great) Repeal Bill, liczy 62 strony. W pierwszej kolejności projekt zakłada zniesienie mocy obowiązującej ustawy z 1972 r. o Wspólnotach Europejskich (European Communities Act 1972), która była w krajowym porządku prawnym podstawą członkostwa Wlk. Brytanii we Wspólnotach Europejskich i w późniejszej UE.
Wlk. Brytania przystąpiła do WE na mocy traktatu akcesyjnego podpisanego 22 stycznia 1972 r. w Brukseli, wspólnie z Irlandią i Danią. Umowa weszła w życie 1 stycznia 1973 r. – było to pierwsze rozszerzenie europejskich wspólnot w historii.
Najważniejsze propozycje projektu
Oprócz utraty mocy obowiązującej ustawy o WE, projekt regulujący opuszczenie UE określa również, jaki status będzie miało prawo unijne w brytyjskim systemie prawnym po Brexicie. Większość aktów prawnych Wspólnot i Unii Europejskiej ma pozostać w porządku prawnym Wlk. Brytanii, ale po uprawomocnieniu się Brexitu prawo krajowe będzie miało wyższą rangę niż unijne. Jedną z regulacji prawa UE, która według ustawy ma nie być częścią prawa brytyjskiego, jest m.in. Karta Praw Podstawowych. Mimo braku wcielenia KPP do brytyjskiego systemu prawnego, nie wpłynie to na dotychczasowe prawa i obowiązki obywatela, które zostaną zachowane.
Na podstawie ustawy ministrowie będą mogli dokonywać zmian w przepisach prawa brytyjskiego, które do Brexitu funkcjonowały jako prawo UE. Ma to na celu zapobieżenie przypadkom, gdzie po opuszczeniu wspólnoty swoje kompetencje miałyby jeszcze instytucje UE. Dzięki tej regulacji, obowiązkiem reform nie będzie nadmiernie obarczony parlament.
Projekt ustawy o opuszczeniu UE zakłada również zniesienie jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE. Dotychczasowe orzecznictwo sądownictwa unijnego ma pozostać częścią brytyjskiego prawa precedensowego z zastrzeżeniem, że brytyjski Sąd Najwyższy i w poszczególnych przypadkach Wysoki Trybunał będzie miał możliwość podważenia orzeczeń Trybunału w Luksemburgu.
Propozycja ustawodawcza nie zawiera dokładnej daty wejścia w życie regulacji. Według gabinetu premier May, ustawa ma wejść w życie wraz z „exit day”, czyli z dniem opuszczenia UE przez Wlk. Brytanię. Tym dniem ma być 29 marca 2019 r., chyba że negocjacje z Brukselą ws. Brexitu zostaną przedłużone.
Już wkrótce kolejna runda negocjacji
W najbliższy poniedziałek (17 lipca) w Brukseli rozpocznie się druga runda negocjacji między Komisją Europejską a przedstawicielami brytyjskiego gabinetu ws. Brexitu. Rozmowy mają dotyczyć m.in. European Union (Withdrawal) Bill oraz gwarancji dla obywateli Unii Europejskiej zamieszkujących Wlk. Brytanię.
Z ramienia KE rozmowom będzie przewodniczył negocjator Komisji Michel Barnier, a brytyjski gabinet będzie reprezentował minister ds. Brexitu David Davis. Negocjacje rozpoczęły się 19 czerwca i mają one potrwać do końca marca 2019 r.
Autor: EURACTIV.pl - Hubert Taładaj