moscovici
Pierre Moscovici zadeklarował chęć kandydowania na przewodniczącego Komisji Europejskiej. Komisarz ds. ekonomicznych i finansowych, podatków i ceł może być kandydatem europejskich socjalistów w 2019 r.
„Kandydowanie na urząd przewodniczącego Komisji Europejskiej mogłoby mnie zainteresować” – powiedział komisarz ds. ekonomicznych i finansowych, podatków i ceł Pierre Moscovici w wywiadzie dla niemieckiego „Welt am Sonntag”. Jako członek francuskiej Partii Socjalistycznej (PS) Moscovici najprawdopodobniej byłby kandydatem Partii Europejskich Socjalistów (PES).
„Europejska socjaldemokracja jest w kryzysie”
„Nie zamierzam walczyć o stanowisko tylko dla samej kampanii, naprawdę zamierzam wygrać” – stwierdził unijny komisarz z Francji we wspomnianej rozmowie z niedzielnym wydaniem dziennika „Die Welt”. Już wcześniej Pierre Moscovici deklarował m.in. chęć objęcia funkcji ministra finansów strefy euro, jeśli zostanie ona utworzona.
Moscovici w wywiadzie zwrócił również uwagę na obecną kondycję lewej strony europejskiej sceny politycznej. „Europejska socjaldemokracja znajduje się w kryzysie. Musi się ona odbudować przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które są za dwa lata” – zauważył francuski polityk należący do PS.
Komisarz ds. finansowych swoją wypowiedź oparł na podstawie wyników wyborczych partii socjaldemokratycznych w całej Europie. W ciągu ostatniego roku ugrupowania lewicowe poniosły zdecydowane porażki m.in. w wyborach prezydenckich w Austrii czy w wyborach parlamentarnych w Holandii. Szczególnie dotkliwe były przegrane dla socjalistów wybory we Francji, po których stracili zarówno urząd prezydenta, jak i większość w Zgromadzeniu Narodowym.
Zdaniem komisarza z Francji, PES powinna stworzyć program, która pozwoli na likwidacje wszelkich nierówności w Europie. Pierre Moscovici to pierwszy wysokiej rangi polityk europejski, który ogłosił chęć walki o urząd przewodniczącego Komisji Europejskiej.
Droga do wyborów w 2019 r.
Przewidywana data wyborów do Parlamentu Europejskiego to 6-9 czerwca 2019 r. Wybory te będą miały bezpośredni wpływ nie tylko na podział mandatów w PE, lecz również na to, z ramienia jakiej europejskiej partii będzie pochodził nowy przewodniczący Komisji Europejskiej. Obecny szef KE Jean-Claude Juncker w lutym br. ogłosił, że nie zamierza ubiegać się o drugą kadencję.
Według badania Młodych Europejskich Federalistów z 27 czerwca br., najwięcej miejsc w Parlamencie Europejskim uzyskaliby chadecy z EPP – 201 mandatów, socjaldemokraci z PES – 155 mandatów oraz liberałowie z ALDE – 109 mandatów (w sondażu nie uwzględniono Wlk. Brytanii).
Autor: euractiv.pl
