Studenci są zgodni w ocenie wyjazdów na Erasmusa – 100 proc. rekomenduje je innym chętnym. Zgodni są w tym względzie także nauczyciele i politycy, którzy zjechali się wczoraj (9 stycznia) do Paryża, by świętować obchody 30 lat trwania programu Erasmus.
Pieniądze na Erasmusa
“40 proc. budżetu unijnego przeznaczamy na rolnictwo. Kolejne 40 proc. na fundusze strukturalne, których efektywność jest kwestionowana. Znacznie mniej środków płynie tymczasem na to, co daje wymierne korzyści – kapitał ludzki i badania” – tłumaczył Pierre Moscovici, komisarz UE ds. spraw gospodarczych i finansowych, podatków i ceł. Dodał, że należy jeszcze raz zastanowić się nad priorytetami w budżecie Unii po 2020 r.
“Edukacja szkolna i uniwersytecka powinna być elementem wychowania obywatelskiego. Każdy powinien być wolny w wyrażaniu siebie” – przekonywała podczas uroczystości francuska minister edukacji Najat Vallaud-Belkacem.
Razem w Europie
W ciągu 30 lat trwania programu, z Erasmusa skorzystało ponad 5 mln chętnych, w tym 3,3 mln studentów. W latach 90. program skierowany był głównie do studiujących, obecnie obejmuje strefy edukacji szkolnej i uniwersyteckiej, praktyk i wolontariatu. Początkowo Erasmus zrzeszał zaledwie 12 państw. Od 2014 r. Erasmus+ ma 33 kraje członkowskie i 169 partnerskich.
“Niektórzy twierdzą obecnie, że rozszerzenie UE było błędem i że nie można dopuścić do dalszego rozrastania się Unii. Mój ojciec był pochodzenia rumuńskiego, a matka polskiego. Europejczycy muszą tworzyć otwarte społeczeństwo. Musimy pracować u podstaw, by to co jest naszą rzeczywistością w Europie, rzeczywistością pozostało – dodał Moscovici.
Autor: euractiv.pl