Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

Parlament Europejski poparł propozycję dotyczącą ustanowienia Europejskiego Instytutu Technologii. Posłowie proponują, aby jego powołanie poprzedziła faza pilotażowa z ograniczoną liczbą uczestniczących w projekcie wspólnot wiedzy i innowacji, co pozwoli odpowiednio ocenić funkcjonowanie przedsięwzięcia. Posłowie wezwali też Radę do podjęcia negocjacji z Parlamentem w sprawie finansowania projektu.
 
W poprawkach do wniosku Komisji Europejskiej posłowie zaproponowali zmianę nazwy instytutu na Europejski Instytut Innowacji i Technologii (EIT), by podkreślić, że działalność EIT powinna skupiać się na propagowaniu innowacyjności.
 
 

Struktura EIT
 
Pomysł utworzenia Europejskiego Instytutu Technologii (EIT) zrodził się podczas śródokresowego przeglądu strategii lizbońskiej przeprowadzonego w 2005 r. W zamyśle EIT miał być prestiżowym ośrodkiem akademickim, odpowiednikiem amerykańskiego Massachusetts Institute of Technology (MIT), jednak z powodu ograniczeń budżetowych KE zaproponowała strukturę sieci współpracujących ze sobą wspólnot wiedzy i innowacji (WWI). W ich skład wejdą ośrodki akademickie, badawcze oraz przedsiębiorstwa z całej Europy, które wspólnie pracować będą nad poszczególnymi projektami badawczymi. Posłowie proponują, aby WWI były prawnie niezależne od EIT, z którym zawierałyby stosowne umowy współpracy.
 
Chociaż WWI będą posiadać znaczną niezależność w zakresie definiowania swojej organizacji, składu, planu działalności i metod pracy, to jednak posłowie proponują pewne kryteria ich doboru. Każda wspólnota wiedzy i innowacji powinna posiadać co najmniej trzy organizacje partnerskie mające siedzibę w co najmniej dwóch państwach uczestniczących. Powinna też obejmować organizacje działające we wszystkich trzech obszarach: w badaniach, szkolnictwie wyższym i innowacji, w tym przynajmniej jedną instytucję szkolnictwa wyższego i jedno prywatne przedsiębiorstwo.
 
Posłowie uważają, że skoro EIT ma być okrętem flagowym innowacji i badań naukowych w Europie, to powinien on znajdować się w pobliżu istniejących wybitnych ośrodków europejskich o wysokiej reputacji akademickiej, tak aby jak najlepiej wykorzystać istniejącą infrastrukturę.
 
Władze Wrocławia wierzą, że współpraca EIT z firmami lokalnymi przyczyni się do wzrostu gospodarczego, dlatego podjęły starania o ulokowanie siedziby Rady Zarządzającej Europejskiego Instytutu Technologii w swoim mieście. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta później przez Komisję Europejską.
 
Faza pilotażowa
 
Posłowie proponują przeprowadzenie fazy pilotażowej, która pozwoli ocenić funkcjonowanie EIT i WWI, a także wprowadzić ewentualne usprawnienia. Nie później niż 24 miesiące od wejścia w życie proponowanego rozporządzenia Rada Zarządzająca powinna wybrać dwie lub trzy WWI w dziedzinach, które pomagają UE sprostać obecnym i przyszłym wyzwaniom, takim jak zmiany klimatyczne, zrównoważona mobilność, efektywność energetyczna lub następna generacja technologii informacyjnych i komunikacyjnych (ICT).
 
EIT może wybrać dodatkowe wspólnoty wiedzy i innowacji po opracowaniu programu innowacji strategicznych (SIA). Program ten powinien wskazywać długoterminowe obszary strategiczne dla EIT w dziedzinach o kluczowym znaczeniu gospodarczym i społecznym. Pierwszy program powinien powstać najpóźniej do 31 grudnia 2011 r., a kolejne EIT będzie opracowywał co siedem lat i przedkładał Komisji do zatwierdzenia.
 
Bardziej konkretna i szczegółowa strategia opracowywana będzie w trzyletnim programie prac, co pozwoli EIT reagować na wewnętrzny i zewnętrzny rozwój dziedzin nauki, techniki, innowacji i innych odpowiednich obszarów.
 
Uprawnienia ze znakiem EIT
 
Posłowie odrzucają propozycję Komisji Europejskiej, aby EIT wydawał stopnie naukowe i dyplomy. Proponują zamiast tego, aby uprawnienia nadawane przez wspólnoty wiedzy i innowacji opatrzone były znakiem EIT.
 
Jak sfinansować EIT?
 
Budżet EIT szacowany jest na 2,4 mld euro na pierwsze sześć lat począwszy od stycznia 2008 roku. Posłowie zgadzają się z Komisją, że 308,7 mln euro mogłoby pochodzić z finansowania wspólnotowego. Władza budżetowa UE, a więc Parlament Europejski i Rada muszą jeszcze porozumieć się z których pozycji budżetowych finansowany będzie EIT.
 
19 września br. Komisja Europejska przedstawiła propozycję przeglądu wieloletniej perspektywy finansowej UE na lata 2007-2013, której celem byłoby zapewnienie właściwego finansowania dla projektu Galileo oraz EIT. Propozycja ta będzie podlegać dalszym negocjacjom między Parlamentem Europejskim a Komisją. W sprawozdaniu posłowie wskazują możliwe źródła finansowania, takie jak niewykorzystane fundusze, które zostałyby zwrócone państwom członkowskim lub pożyczki i wkłady Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI).
 
Komisja sugeruje ponadto możliwość finansowania EIT z ramowego programu badań, konkurencyjności i innowacji oraz z programu na rzecz uczenia się przez całe życie. Posłowie nie chcą jednak, aby z tych środków pokrywano koszty założenia lub koszty administracyjne związane bezpośrednio z EIT lub WWI. Wnioski WWI o pomoc z programów Wspólnoty (w tym z mechanizmu finansowania opartego na podziale ryzyka) nie powinny też - zdaniem posłów - być w żadnej mierze uprzywilejowane względem innych wniosków.
 
 
Debata - wystąpienia polskich deputowanych
 
Lidia Joanna GERINGER DE OEDENBERG (PSE), autorka projektu opinii Komisji Prawnej: Zrodzony w 2005 roku pomysł utworzenia Europejskiego Instytutu Technologii zasługuje ze wszech miar na poparcie. Proponowana struktura sieci wspólnot wiedzy i innowacji ma szansę stać się doskonałym stymulatorem innowacyjności w całej Unii.  Zapewnienie właściwej podstawy prawnej i w konsekwencji umożliwienie stałego finansowania Instytutu było moim priorytetem jako sprawozdawcy komisji opiniodawczej z ramienia Komisji Prawnej. W tym kontekście przyznanie Instytutowi statusu agencji w oparciu o Porozumienie międzyinstytucjonalne z 17 maja 2006 roku, a w szczególności jego części C i artykułu 47, jest niezmiernie istotne, podobnie jak propozycja Komisji dotycząca podwyższenia marginesu w dziale 1A w budżecie na lata 2007-2013 gwarantująca Instytutowi 309 milionów euro. Powstanie EIT jest ważne szczególnie dla środowiska naukowego w nowej części zjednoczonej Europy, w którym tkwi ogromny, niewykorzystany dotąd potencjał. Dlatego gorąco popieram decyzję władz Wrocławia, które zabiegają, by rada zarządzająca lub jedna ze wspólnot wiedzy, znalazła swoją siedzibę w mieście, w którym uczy się aż 140 tysięcy studentów. Na koniec pragnę gorąco pogratulować i podziękować Reino Paasilinna za znakomitą współpracę, pragnę pogratulować znakomitego sprawozdania.
 
Konrad SZYMAŃSKI, w imieniu grupy UEN: Bardzo dobrze, że mimo wcześniejszych wątpliwości mamy dziś szansę na konstruktywny głos Parlamentu w sprawie utworzenia Europejskiego Instytutu Technologii. Bardzo bym chciał, aby ta inicjatywa była prawdziwie europejska. Uważam, że powinniśmy położyć nacisk na zasadę równomiernego rozłożenia geograficznego wspólnot wiedzy i innowacji. Powinniśmy się postarać, by europejskie finansowanie tego projektu było pierwszorzędne z szeregu powodów, chociażby słabości ochrony patentowej w Europie. Nie zdołamy zrzucić tego ciężaru na prywatny biznes. Ta instytucja jest Europie potrzebna. Najlepiej świadczy o tym żywy odzew przedsiębiorców, samorządu oraz społeczności naukowej na Dolnym Śląsku. Zanim zakończyła się procedura legislacyjna w tej sprawie mamy już specjalnie powołaną spółkę EIT+, mamy gotowość zaangażowania pieniędzy strukturalnych, mamy listy intencyjne największych dolnośląskich przedsiębiorstw, mamy w końcu 35 tysięcy podpisów mieszkańców Dolnego Śląska, którzy apelują o umiejscowienie Instytutu lub jego instytucji właśnie we Wrocławiu.
 
Grażyna STANISZEWSKA (ALDE): Pragnę wyrazić nadzieję, że wspólnoty wiedzy i innowacji wchodzące w skład Europejskiego Instytutu Technologii będą rozłożone równomiernie na całym terytorium Unii Europejskiej. To jest niezwykle istotne, bowiem Instytut powinien być instrumentem mobilizującym równomiernie całe terytorium Wspólnoty i przyczyniać się do wzrostu konkurencyjności oraz zaawansowania technologicznego, a co za tym idzie, rozwoju ekonomicznego całej Unii Europejskiej, a nie jedynie starych państw członkowskich. Chciałabym także z tego miejsca gorąco poprzeć polską propozycję umieszczenia siedziby rady zarządzającej Instytutu we Wrocławiu. To prężnie rozwijające się miasto na pograniczu starej i nowej Europy, na pograniczu 4 państw: Polski, Niemiec, Austrii i Czech. To miasto o znakomitych wyższych uczelniach i blisko 150 tysiącach studentów. Zarówno polskie władze krajowe jak i wrocławski samorząd oraz polskie środowisko akademickie są w pełni przygotowane do realizacji tego zadania. Chcę podkreślić, że umiejscowienie rady zarządzającej Instytutu oraz wspólnoty wiedzy i innowacji we Wrocławiu w [UTF-8?] Åźadnym wypadku nie kÅ�Ãłci siÄ� z podstawowym kryterium EIT â�� kryterium doskonałości, wręcz przeciwnie. Polskie środowisko [UTF-8?] badawczoâ��akademickie reprezentuje wysoki poziom europejski, a w wielu wypadkach należy do czołówki światowej. Instytut musi stać się instrumentem, który przyczyni się do wzrostu innowacyjności całej Unii Europejskiej. Tylko w ten sposób mamy szansę sprostać wyzwaniom globalnej gospodarki opartej na wiedzy.
 
Ryszard CZARNECKI (UEN): Zanim się jeszcze urodził Europejski Instytut Technologii, to już zmieniono mu imię na Europejski Instytut Innowacji Technologii. Jeżeli to ma pomóc jego powstaniu, to na pewno nikt nie będzie miał zastrzeżeń. Warto zwrócić uwagę, że równolegle do prac w Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii zapadały w kontekście Europejskiego Instytutu Innowacji Technologii istotne ustalenia w naszej Komisji Budżetowej. Zgodzono się, aby już w roku przyszłym wyasygnować na ten cel kwotę około 400 milionów euro, a do roku 2013 budżet miał być sześć razy większy. Problemem jest jednak to, komu zabrać tak naprawdę, aby dać na ten Instytut, skoro nie przewidziano tego w budżecie siedmioletnim, nie przewidziano ani jednego euro. To tak jakbyśmy przyjmowali, że strategia lizbońska, której istotnym elementem miał być ten Instytut, to taki zwykły świstek papieru i że to takie bajeczki polityków. [UTF-8?] PrzecieÅź Komisja wczeÅ›niej formalnieâ��nieformalnie informowaÅ�a Parlament o woli powstania Instytutu i jednocześnie nie przeznaczyliśmy na to złamanych pięciu euro. To jest dowód pewnego braku kompatybilności czy nawet swoistej schizofrenii. Moje miasto Wrocław spełnia wszelkie kryteria, aby stać się siedzibą rady zarządzającej Europejskim Instytutem Technologii. Decyzja w tej sprawie powinna być podjęta przez Komisję Europejską jak najszybciej.
 
Jerzy BUZEK (PPE-DE): Ten projekt bardzo się zmienił w porównaniu z tym, co było na początku. I to bardzo korzystnie się zmienił. Konkurencyjność i innowacyjność Europy to jest bodaj najważniejszy problem każdej kolejnej prezydencji w ostatnich latach. I właśnie mówimy o takiej przyszłej konkurencyjności Europy, której ma pomóc powstanie Europejskiego Instytutu Technologicznego. Mam cztery uwagi.
 
Po pierwsze, Unia Europejska ma już wspólne Centrum Badawcze, ma wspólną Radę Badań i obecnie uruchamia wspólne inicjatywy technologiczne. Jest bardzo ważne, abyśmy nie dopuścili do fragmentacji nauki europejskiej i także innowacji na rynku europejskim. Żeby te instytucje nie zaczęły pracować same dla siebie, zamknięte. To jest bardzo ważne zadanie, także dla Komisji Europejskiej.
 
Po drugie, trzeba pamiętać, że te instytucje, które wymieniłem, nie mogą również zatrzeć różnic pomiędzy sobą. A więc pamiętajmy, że Europejski Instytut Technologiczny ma służyć pełnemu trójkątowi wiedzy; szczególnie trzeba podkreślić współpracę na linii edukacja-innowacje, bo tym nie zajmuje się de facto żadna instytucja europejska, czyli mamy promować edukację dla innowacyjności, bo przecież nie dla każdej innowacji potrzebne są badania. Czasami wystarczy dobry inżynier. 
 

Parlament Europejski