W piątek 23 października w Miami przedstawiciele stron amerykańskiej i unijnej zakończyli kolejną rundę rozmów o Transatlantyckim Partnerstwie Handlowo-Inwestycyjnym (TTIP). Trwające od 2 lat negocjacje wciąż nie są zakończone.
„97 proc. taryf”
Przedstawiciele obu stron poinformowali, że uzgodniono już przyszłą wysokość 97 proc. ceł. Pozostałe 3 proc. dotyczy „towarów wrażliwych”, o których rozmowy „będą miały miejsce na sam koniec negocjacji” – zapowiedział reprezentujący UE Ignacio Garcia Bercero z Dyrekcji Generalnej ds. Handlu (DG TRADE). Nie chciał jednak ujawnić, których konkretnie obszarów dotyczy te 3 proc.
Do tej pory najbardziej problematyczną dla negocjatorów kwestią były towary rolne, część towarów z branży chemicznej oraz sektor samochodowy. Obserwatorzy oceniają więc, że to właśnie w tych kategoriach będzie się mieściło te 3 proc. taryf.
„Dobre dyskusje”
W innych kwestiach negocjatorzy nie chcieli udzielić konkretnych informacji. Stwierdzili, że „toczyły się bardzo dobre dyskusje na temat farmaceutyków” – USA i UE chcą wypracować zasady wzajemnej uznawalności zasad ich wytwarzania.
Następna runda rozmów obędzie się w lutym 2016 r. Zostanie poświęcona problematycznym dla strony amerykańskiej tematom, tj. dostęp do zamówień publicznych - amerykańskie stany chronią obecnie swoje zamówienia i są niechętne otwarciu ich na konkurencję z Europy.
Źródło: Euractiv.pl