KE podjęła decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskie z powodu wprowadzenia przez Niemcy nowego systemu opłat drogowych dla pojazdów prywatnych („PKW-Maut”).
8 czerwca br. w Niemczech przyjęto prawo wprowadzające system opłat drogowych dla samochodów osobowych. Jednocześnie zatwierdzono prawo, na podstawie którego w przypadku pojazdów zarejestrowanych w Niemczech opłata drogowa będzie odliczana od rocznego wymiaru podatku drogowego. De facto będzie to oznaczało wyłączenie z obowiązku opłaty drogowej samochodów zarejestrowanych w Niemczech – i tylko tych pojazdów.
Komisarz ds. transportu Violeta Bulc powiedziała: - System opłat drogowych może być zgodny z prawem europejskim, tylko jeśli respektuje podstawową zasadę traktatową dotyczącą niedyskryminacji. Mamy poważne wątpliwości co do ostatecznej wersji wspomnianego niemieckiego prawa. Obecnie – mając na uwadze interes obywateli UE - staramy się szybko wyjaśnić te wątpliwości poprzez postępowanie ws. uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.
Główne wątpliwości KE dotyczą niebezpośredniej dyskryminacji w oparciu o narodowość. Wskazują na nią dwa elementy. Pierwszy to fakt, że w rzeczywistości niemieccy użytkownicy – i tylko oni – nie będą wnosić opłat drogowych, gdyż wymiar ich podatku drogowego będzie obniżony o wartość opłaty. Po drugie, cena krótkoterminowych winiet, które zazwyczaj są kupowane przez zagranicznych użytkowników dróg, jest nieproporcjonalnie wysoka.
Od momentu ogłoszenia w 2013 przez polityków takiego rozwiązania, Komisja uczestniczy w intensywnych, otwartych rozmowach z niemieckimi władzami dotyczącymi zgodności z prawodawstwem europejskim. W oparciu o wnikliwe analizy prawne KE niejednokrotnie wnosiła swoje zastrzeżenia zarówno na poziomie eksperckim jak i politycznym, kontaktując się tej sprawie z odpowiedzialnym ministrem rządu federalnego. Po ogłoszeniu ostatecznej wersji tekstu prawnego Komisja z żalem stwierdziła, że jej główne obawy związane z dyskryminacją ze względu na narodowość nie zostały rozwiane. Komisja stoi na stanowisku, że nowy system opłat drogowych dla samochodów – niekiedy również nazywany „mytem dla cudzoziemców” – bardziej obciąża osoby z innych krajów UE niż niemieckich użytkowników dróg. Systemów działających w innych państwach UE, jak Austria czy Słowenia, nie cechuje tego typu dyskryminacja, co także jest wynikiem skutecznych działań Komisji podjętych przed wprowadzeniem systemów opłat drogowych dla samochodów w tych krajach.
Po opublikowaniu 11 czerwca 2015 r. w Niemieckim Dzienniku Urzędowym aktów prawnych Komisja, która przez 28 krajów członkowskich jest uznawana za „strażnika traktatów”, pracuje obecnie nad przyjęciem wezwania do usunięcia uchybienia. Komisja jest gotowa do konstruktywnego dialogu z władzami niemieckimi w tej sprawie.
KE doradza proporcjonalne opłaty wynikające z odległości przebytej przez użytkownika, które będą lepiej odzwierciedlały zasadę, że użytkownik i zanieczyszczający płaci na rzecz utrzymania infrastruktury drogowej. Przygotowana przez KE w 2011 r. Biała księga dotycząca transportu rekomendowała taką restrukturyzację opłat i podatków drogowych, aby były one odpowiednim sygnałem cenowym dla użytkowników.
Opłaty drogowe przyjęte przez Niemcy są niezgodne z celami Białej księgi dotyczącej transportu z 2011 r., ponieważ są nieproporcjonalne w stosunku do rzeczywistego czasu korzystania z dróg.
Co dalej: władze Niemiec mają dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi na zastrzeżenia zgłoszone przez Komisję w wezwaniu do usunięcia uchybienia. W przypadku gdy Komisja uzna, że odpowiedź jest niezadowalająca, może skierować uzasadnioną opinię do władz niemieckich.
Źródło: Przedstawicielstwo KE w Polsce