Przepisy musi jeszcze zatwierdzić Rada UE, czyli rządy państw członkowskich.
Przegłosowane we wtorek przepisy mają wejść w życie w maju i od tego czasu KE będzie miała rok na opracowanie systemu liczenia liczby zużytych jednorazówek na mieszkańca.
Plastikowe torebki symbolem marnotrawstwa
Unijny komisarz ds. środowiska Karmenu Vella podkreślił w środę w PE, że w UE zużywa się nawet 100 miliardów takich toreb rocznie, a to oznacza marnotrawienie środków. „To symbol społeczeństwa, które marnuje zasoby” - powiedział Vella.
W ocenie węgierskiego europosła Gyoergy`a Hoelvenyi`ego z Europejskiej Partii Ludowej, to dobry krok na drodze do przezwyciężenia złego nawyku konsumentów. „90 proc. plastikowych toreb jest wyrzucanych; 8 miliardów takich toreb kończy swój żywot w przyrodzie i na wysypiskach śmieci" – powiedział przed głosowaniem w Strasburgu. „To skandal, za który jesteśmy odpowiedzialni” – podkreślił Hoelvenyi.
Trochę plastikowych torebek zostanie
Ograniczenie zużycia dotyczy toreb z folii o grubości poniżej 50 mikronów z wyjątkiem tych niezbędnych ze względów higienicznych (np. gdy sprzedawca pakuje w nie mięso czy sery na wagę) i tych, których użycie ograniczy marnotrawstwo żywności.
Najprostszym sposobem wdrożenia unijnych zaleceń w życie wydaje się być wprowadzenie opłat za reklamówki. Przemawia za tym fakt, że po wprowadzeniu takich opłat w Irlandii zużycie plastikowych toreb spadło tam o 90 proc.
W Polsce jednak – mimo że w coraz mniejszej liczbie polskich sklepów już nie dostaje się ich za darmo, nie powoduje to w sposób wyraźny powrotu do powszechnych kiedyś toreb papierowych, ani nie wpływa zbyt wyraźnie na większą popularność wielorazowych toreb np. tekstylnych.
Zyska środowisko
KE podkreśla jednak, że brakuje danych z ośmiu państw Unii, co nie pozwala np. na ustalenie wiarygodnych wiążących celów redukcji zużycia toreb plastikowych. Tymczasem są one poważnym problemem dla środowiska naturalnego. Czas rozkładu takich odpadów sięga bowiem nawet kilkuset lat, podczas gdy używane są często tylko przez kilka minut.
Komisja zwraca także uwagę na ogromne różnice występujące między państwami członkowskimi: podczas gdy Duńczyk czy Fin wykorzystuje rocznie cztery takie torby, to na jednego Polaka, Portugalczyka czy Słowaka przypada ich już ponad 450.
„Prawdziwymi wygranymi po wprowadzeniu tych przepisów będą, poza środowiskiem naturalnym, sprzedawcy” - przewiduje sprawozdawczyni projektu Margrete Alken z frakcji Zielonych. Według niej z szacunkowych danych wynika, że w skali UE nowe regulacje pozwolą zaoszczędzić nawet 740 mln euro rocznie. Stracą natomiast producenci tych toreb.
Autor: EurActiv.pl