money
Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych ma uzdrowić europejską gospodarkę. Polska właśnie obiecała dołożyć do niego 8 mld euro – ale tylko na projekty w Polsce.
Polska stała się szóstym państwem, które wspomoże projekty finansowane z Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFIS). Przeznaczy na ten cel 8 mld euro – jest to jedna z najwyższych tego typu gwarancji w Europie.
Polska i pięć innych państw
Gwarancje złożyło prócz Polski pięć innych państw: Francja (8 mld euro), Hiszpania (1,5 mld euro), Luksemburg (0,08 mld euro), Niemcy (8 mld euro) i Włochy (8 mld euro). Wszystkie te państwa, z Polską włącznie, nie przekażą tych pieniędzy do unijnej puli. Gwarancje polegają na tym, że kraje te zobowiązują się dołożyć do inwestycji na swoim terenie – w ramach EFIS. Tym samym zmniejszą ryzyko dla potencjalnych prywatnych inwestorów.
Ministrowi finansów Mateuszowi Szczurkowi podziękował za tę decyzję przebywający obecnie w Polsce wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej i komisarz ds. miejsc pracy, wzrostu, inwestycji i konkurencyjności Jyrki Katainen.
Odpowiedzialny za rozdysponowanie funduszy będzie w Polsce Bank Gospodarstwa Krajowego, ma – co podkreślił Katainen – „duże doświadczanie w projektach unijnych”, co będzie pomocne w realizacji projektu EFIS w Polsce.
EFIS
Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (zw. Planem Junckera) ma na celu zachęcić prywatnych inwestorów do odważniejszego działania na europejskim rynku. 21 mld euro z Unii Europejskiej ma stanowić gwarancję dla ryzykownych projektów, które inaczej nie przyciągnęłyby inwestycji. Komisja Europejska (KE) liczy, że uda się za cenę tych 21 mld uruchomić ponad 315 mld euro prywatnych środków.
Prawne ustalania ram Funduszu jeszcze trwają. Dopiero wczoraj (20 kwietnia) wieczorem prace nad skończyły odpowiednie komisje Parlamentu Europejskiego, a jutro (22 kwietnia) EFIS trafi pod wspólne negocjacje trylogu – KE, PE i Rady UE.
Komisja Europejska ma już zagwarantowane 21 mld euro z funduszy europejskich, ale cały czas zachęca państwa członkowskie, by rozważyły dorzucenie się. KE chciałaby najbardziej, by państwa członkowskie przekazały pieniądze czy gwarancje inwestycyjne bez stawiania żadnych dodatkowych warunków – do tej pory tak się jednak nie stało.
Autor: euractiv.pl
