„Jeśli Ukraina uważa za celowe zawarcie umowy o wolnym handlu z Unią Europejską, to nic się na to nie poradzi” – powiedział Putin w wywiadzie dla rosyjskich i amerykańskich mediów, poprzedzającym rozpoczynający się w czwartek w Petersburgu dwudniowy szczyt G20.
„Trzeba nie tylko uwzględniać, ale także szanować to, że duża część narodu ukraińskiego ceni sobie niepodległość. Również jeśli chodzi o procesy integracyjne, powinniśmy z szacunkiem odnosić się do Ukrainy” – dodał prezydent Rosji.
Ostrzegł jednak, że stworzy to "określone problemy" zarówno dla Kijowa, jak i dla Moskwy. Zwrócił uwagę, że po stowarzyszeniu z UE Ukraina "weźmie na siebie zobowiązania, związane z obniżaniem ceł i likwidowaniem barier celnych".
Putin dodał, że również Rosja prowadzi rozmowy z Unią Europejską, m.in. w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu i ocenił je jako bardzo trudne. „Od dawna dobrze znam naszych europejskich partnerów. (…) Przy stole negocjacyjnym to bardzo twardzi ludzie, pragmatyczni” – wyjaśnił.
Ukraicy i Rosjanie jednym narodem
„Zobaczymy, jakiego wyboru dokona kierownictwo ukraińskie. Do każdego odniesiemy się z szacunkiem i bezwarunkowo będziemy współpracować” - zadeklarował rosyjski prezydent.
Podkreślił przy tym, że Ukraińcy i Rosjanie stanowią jeden naród i dlatego – jak przewiduje - bez względu na to, w jakim kierunku pójdzie dziś Ukraina, „gdzieś, kiedyś znów spotka się z Rosją”.
„Mamy wspólną, kijowską chrzcielnicę, wspólne korzenie historyczne, wspólne losy i wspólną wiarę. Mamy zbliżone kultury, języki, tradycje i mentalność” – wyliczał Putin. W jego ocenie, Ukraina rozwijała się tylko pod panowaniem rosyjskim, natomiast pod panowaniem "państw z zachodu" tylko cierpiała.
Ukraina wybiera zachód …
Poprzedniego dnia prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zaapelował w ukraińskim parlamencie do sił politycznych w kraju o połączenie wysiłków na rzecz podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską i o przyjęcie wszystkich niezbędnych do tego ustaw.
Oczekuje się, że umowa o stowarzyszeniu Ukrainy z UE zostanie podpisana w listopadzie na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
W tym tygodniu z przywódcami ugrupowań opozycyjnych spotkali się w tej sprawie w Kijowie wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę: były prezydent Aleksander Kwaśniewski i były przewodniczący PE Pat Cox.
„Nasi europejscy partnerzy przypomnieli, że dla podpisania umowy o stowarzyszeniu należy wypełnić trzy kryteria: uwolnić Julię Tymoszenko, przyjąć ustawę o prokuraturze oraz rozwiązać problemy dotyczące ordynacji wyborczej” - powiedział po spotkaniu jeden z liderów Batkiwszczyny i szef klubu parlamentarnego tej partii, Arsenij Jaceniuk.
… ale musi zmienić prawo
Przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej ukraińscy deputowani powinni przyjąć ustawę o egzekucji postanowień sądowych, która pozwoli na wypełnianie przez Ukrainę postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka; ustawę o Izbie Rozrachunkowej, będącej odpowiednikiem polskiej Najwyższej Izby Kontroli; znowelizować kodeks karny, co doprowadzi do złagodzenia norm odbywania kary pozbawienia wolności, i ordynację wyborczą a także ustawy dotyczące prokuratury, zwiększenia niezawisłości sędziów oraz przeciwdziałania dyskryminacji mniejszości seksualnych.
Dyrektor Ukraińskiej Szkoły Studiów Politycznych Ihor Kohut przewiduje, że parlament przyjmie odpowiednie akty prawne na czas. „Wszystkie ugrupowania w Radzie Najwyższej, prócz komunistów, gotowe są poprzeć te ustawy” - argumentował.
Również zdaniem przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Rybaka, do podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE ukraińska Rada Najwyższa powinna przyjąć jeszcze kilka ustaw. „Wszyscy rozumiemy, że potrzebujemy standardów europejskich we wszystkich dziedzinach życia” - zapewnił. Głosowania przewidziane są jeszcze w tym tygodniu.
Kij i marchewka
Tymczasem jeszcze w końcu sierpnia Putin ostrzegł, że Unia Celna - którą Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem, a Ukrainę próbuje do niej wciągnąć - może podjąć restrykcyjne kroki wobec Kijowa, jeśli podpisze on z UE umowę o stowarzyszeniu.
Natomiast we wtorek jego doradca ds. gospodarczych Siergiej Głazjew oszacował na 11-12 mld dolarów rocznie potencjalne korzyści Ukrainy wynikające z rezygnacji ze stowarzyszenia z UE i przyłączenia się do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, w którą od 1 stycznia 2015 roku ma się przekształcić Unia Celna Rosji, Białorusi i Kazachstanu. (bba)
Autor: www.euractiv.pl