Średni koszt połączenia telefonicznego w Polsce jest jednym z najtańszych i wynosi ok. 4,6 eurocenta za minutę. Taniej jest tylko na Litwie, w Rumunii, na Łotwie i w Bułgarii.
„Liczby te wyraźnie pokazują, że 28 odrębnych rynków telekomunikacyjnych, które obecnie mamy w Europie, nie działają na korzyść konsumentów tak, jakby działał jeden, wspólny rynek"– powiedziała komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes.
Jej zdaniem, niezbędne jest jak najszybsze utworzenie jednego, wspólnego rynku dla całej UE i osiągnięcie odpowiedniego poziomu łączności na całym kontynencie. Według komisarz takich różnic w cenie nie można wyjaśnić różnicami w jakości połączeń, w kosztach świadczenia usług czy w sile nabywczej konsumentów.
Różnice w cenach innych towarów i usług w poszczególnych krajach UE są znacznie mniejsze. Z danych Komisji wynika, że np. litr mleka można kupić za 0,69 – 0,99 euro, co stanowi różnicę 43 proc., a różnica w cenie iPada wynosi 11 proc.
Koniec z opłatami roamingowymi
Na wiosnę tego roku Kroes wezwała do zniesienia opłat za korzystanie z usług roamingowych przed następnymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Ogłosiła także, że operatorzy sieci telefonii komórkowych nie powinni mieć możliwości blokowania takich serwisów jak np. Skype.
Przemawiając 30 maja w Parlamencie Europejskim, Kroes zapowiedziała, że chce by Europejczycy zauważyli efekty prac w tej dziedzinie przed wyborami, które mają się odbyć między 22 a 25 maja przyszłego roku. Podkreśliła także, że UE jest w stanie opracować „kompletny i ostateczny" pakiet legislacyjny, który znosiłby opłaty roamingowe „na wiosnę 2014 roku."
Propozycja komisarz ds. agendy cyfrowej znacznie wykracza poza poprzednie działania zmierzające do ograniczenia opłat roamingowych. W 2007 roku KE wprowadziła tzw. regulację roamingową, nakładając górne limity cen połączeń komórkowych między państwami UE.
W lipcu 2011 roku zaproponowała zaś trzecią regulację roamingową i ogłosiła plany strukturalnych reform europejskiego rynku połączeń roamingowych. Reformy te drastycznie zmniejszyłyby ceny połączeń i umożliwiły dostęp do rynku nowym operatorom. Miały tym samym zmniejszyć różnice w cenach połączeń międzynarodowych, co oznaczałoby, że od 2016 roku limity cenowe nie byłyby już potrzebne. (jb)
Kolejne kroki:
wiosna 2014: Neelie Kroes wyraża nadzieję, że UE jest w stanie opracować „kompletny i ostateczny" pakiet legislacyjny, który zniósłby opłaty roamngowe
Autor: www.euractiv.pl