Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL
W Parlamencie Europejskim odbyła się debata, podczas której posłowie zastanawiali się nad skutecznością działań, których celem jest zmniejszanie zagrożenia atakami terrorystycznymi na terenie UE. Wątpliwości budziła zwłaszcza wymiana danych osobowych oraz ograniczenia nakładane na pasażerów wynikające z zaostrzonych wymogów bezpieczeństwa. Posłowie zastanawiali się też nad koniecznością mianowania nowego koordynatora ds. walki z terroryzmem po rezygnacji Gijsa de Vries w marcu br.
 
Wiceprzewodniczący Komisji odpowiedzialny za obszar sprawiedliwości, wolności i bezpieczeństwa - Franco Frattini zapewnił posłów, że KE będzie w dalszym ciągu konsekwentnie realizować unijną strategię antyterrorystyczną z zachowaniem równowagi pomiędzy wymogami zapewnienia bezpieczeństwa a poszanowaniem prawem obywateli do prywatności.

 
Zagrożenie nowymi atakami terrorystycznymi jest nadal wysokie" - stwierdził Frattini podając najnowsze przykłady skutecznych działań prewencyjnych policji państw członkowskich w Danii i Niemczech. Te skuteczne działania to "fantastyczny rezultat" skutecznego wdrażania strategii - zapewnił komisarz.
 
W dalszej części wystąpienia Frattini przedstawił nowy pakiet środków przygotowywany przez Komisję Europejską. Jednym z jego elementów jest plan działań w sprawie materiałów wybuchowych, który przewidywał będzie m.in. stworzenie wspólnotowej bazy danych materiałów wybuchowych i systemu ostrzegania w przypadku np. kradzieży materiałów wybuchowych.
 
Drugim istotnym elementem pakietu będzie projekt, który umożliwi kontrolę i delegalizację treści internetowych, za pośrednictwem których następuje wymiana informacji między organizacjami i grupami terrorystycznymi.
 
Propozycja zakłada także opracowanie wspólnotowej polityki w zakresie  udostępniania danych osobowych pasażerów. Do tej pory wymiana taka miała miejsce tylko miedzy UE a państwami trzecim (
USA), ale KE chce, aby uregulowane zostały zasady ich wymiany i wykorzystania także między krajami członkowskimi Unii.
 
Czwarty element pakietu to kompleksowa ocena wdrażania decyzji ramowej ws. walki z terroryzmem i ogólna ewaluacja wszystkich środków wdrażanych do tej pory.
 
Na zakończenie komisarz Frattini podkreślił, ze według najnowszych badań Eurobarometru, 84% obywateli UE zdecydowanie popiera działania podejmowane na szczeblu wspólnotowym zmierzające do walki z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną. Zastrzegł, że ich realizacja musi pozostawać w zgodzie z podstawowymi zasadami dotyczącymi poszanowania prawami człowieka i z art. 6 Traktatu.
 
Wystąpienia w imieniu grup politycznych
 
"Mamy do czynienia ze stagnacją" - powiedział Henri WEBER (PSE, FR). Dodał, że terroryści wykorzystują Internet do komunikowania się miedzy sobą, dlatego UE musi podjąć skuteczne działania na poziomie wspólnotowym. Należy także zastanowić się, jakie są kulturowej korzenie terroryzmu.
 
O tym, że należy dotrzeć do młodych grup podatnych na radykalizację nastrojów przekonywał Jan Marinus WIERSMA (PSE, NL). Trzeba podjąć działania na szczeblu lokalnym, aby ograniczać możliwość rekrutacji przez terrorystów spośród młodzieży.
 
O skarżących się na utrudnienia w podróży pasażerach lotniczych wspominał poseł Graham WATSON (ALDE, GB). "Czy bezpieczeństwo wymaga, aby rząd znał nasze preferencje kulinarne?" - pytał.
 
Cem ÖZDEMIR (Verts/ALE, DE) wskazywał na konieczność uzasadnienia przed obywatelami podejmowanych działań. Uczulał na moralny wymiar walki z terroryzmem, jakim jest obrona wartości. Tego zabrakło przy okazji zatrzymań podejrzanych przeprowadzanych przez CIA.
 
Tobias PFLÜGER (GUE/NGL, DE) przestrzegał przed "iranizacją" Afganistanu i że walka z terroryzmem staje się pożywką dla terrorystów.
 
Johannes BLOKLAND (IND/DEM, NL) pytał, czy środki podejmowane przez UE służyły osiąganiu zakładanych  celów. Jego zdaniem ograniczenia dotyczące wnoszenia płynów na pokłady samolotów nie okazały się skuteczne, podobnie jak dane gromadzone od 2001 roku o pasażerach.
 
Przemawiając w imieniu czwartej największej frakcji parlamentarnej, poseł Konrad SZYMAŃSKI (UEN, PL) powiedział: "
Po tragicznych doświadczeniach Nowego Jorku, Madrytu, Londynu, nasza zdolność współpracy w sprawach przeciwdziałania terroryzmowi wzrosła. Tak w kontekście Unii Europejskiej jak i w kontekście transatlantyckim. Powinniśmy iść tą drogą dalej. Nasza troska o prywatność i prawa obywatelskie nie powinna usprawiedliwiać blokowania skutecznych działań. Nie unikniemy ceny, w tej sferze, jaką będziemy musieli zapłacić za bezpieczeństwo. To przede wszystkim bezpieczeństwa oczekują nasi obywatele. Potrzebne są także zmiany w prawie międzynarodowym. Współczesny terroryzm wykształcił bowiem nieznane dotąd zjawisko bezpaństwowego żołnierza. Jego bezpaństwowość utrudnia stosowanie konwencji genewskich. Jednocześnie powinniśmy się zgodzić, że udzielanie terrorystom praw procesowych, charakterystycznych dla europejskiego procesu karnego, jest działaniem bezsensownym, które pozbawia nas skuteczności w walce z tym zjawiskiem."
 
Wystąpienia polskich deputowanych (skrót)
 
Ryszard CZARNECKI (UEN). "Rzeczywistość Europy starożytnej to
Hannibal ante portas. Rzeczywistość Europy współczesnej to terroryzm ante portas, czyli u bram. Od roku formalnie Parlament Europejski zaangażował się w debatę międzyinstytucjonalną. To dobrze, tym bardziej, że Europa tak naprawdę stale doświadcza ataków terrorystycznych i zapewne będzie ich doświadczać. Chodzi o to, żeby realnie ograniczyć możliwości ich przeprowadzenia. Stąd też słusznie chcemy wiedzieć, jakie państwa członkowskie Unii Europejskiej nie wdrożyły środków mających przeciwdziałać terroryzmowi, środków wcześniej ustalonych. To musi być jasne tak, aby poszczególne społeczeństwa nie budziły się w szoku tuż po zamachach na terytorium ich państw. Tak samo chcemy znać przyczyny, prawdziwe przyczyny rezygnacji unijnego koordynatora ds. walki z terroryzmem - pana De Vriesa. Czy powodem tej dymisji były spory kompetencyjne? Terroryzm to nie abstrakcja, to coś bardzo realnego. Mówię to jako przedstawiciel kraju, którego wojska zaangażowane są w Iraku i Afganistanie. Dla mojego kraju, który nie ma doświadczenia w zamachach terrorystycznych, terroryzm mimo to pozostaje wyzwaniem."
 
Mirosław Mariusz PIOTROWSKI (UEN). "Do tej pory pojęcie terroryzmu nie zostało ostatecznie sprecyzowane i nie jest to wyłącznie problem werbalny. Wiąże się on, bowiem z praktyczną realizacją strategii zwalczania jednego z największych zagrożeń współczesnego świata dotyczącego zwykłych obywateli. Istotnym obszarem europejskiej strategii walki z organizacjami terrorystycznymi jest współpraca transatlantycka. To właśnie Stany Zjednoczone wzięły na siebie główny ciężar walki z tym groźnym zjawiskiem. Dotychczas niektóre instytucje jak: Rada Europy i niestety Parlament Europejski, podejmowały szkodliwe działania tak jak powoływanie kuriozalnych komisji, zajmujących się poszukiwaniem rzekomych więzień CIA w Europie. Prace tych gremiów nie służyły współpracy transatlantyckiej, a co gorsza podsycały antyamerykańskie nastroje znacząco osłabiając system walki z terroryzmem. Należy wyrazić nadzieję, że dzisiejsza debata zapoczątkuje rzeczywiste, a nie jedynie symboliczne się, jak dotąd, włączenie się Parlamentu w budowę strategii walki z terroryzmem, realnie działając na rzecz bezpieczeństwa wszystkich obywateli."
 
Jan Tadeusz MASIEL (UEN). "Tak jak w medycynie zwalczając chorobę koncentrujemy się nie na jej objawach, lecz na jej głębszych ukrytych przyczynach, tak walcząc z terroryzmem musimy skupiać się nie tylko na kilku kamikadze podkładających bomby, lecz również nad tym, dlaczego to robią? Terroryzm to ślepy akt przemocy zmierzający do zaspokojenia swoich potrzeb zadający cierpienie otoczeniu, który oczywiście należy powstrzymać. To nie akceptowalny sposób zaspokajania potrzeb wynikających z pewnej hierarchii. To nie jest gratisowa agresja. Jest to zachowanie, które nam się nie podoba, ale które ma swój sens. Jak udowodnić teraz muzułmanom, że nasza hierarchia potrzeb jest lepsza od ich? Nie da się, to jest złożony problem etyczny, ale od czegoś trzeba zacząć. Proponuję zacząć od większego szacunku dla potrzeb muzułmanów na ich terytorium, by zmniejszyć ich działanie w świecie zachodnim."
 
Barbara KUDRYCKA (PPE-DE). "W globalnej wojnie z terroryzmem tylko dobra identyfikacja i ocena zagrożeń terrorystycznych pozwala na to, by mniej ludzi ginęło z rąk ideologicznych morderców. Potrzebna jest w tym celu dobra i możliwa do realizacji europejska strategia do walki z terroryzmem. W tej strategii, moim zdaniem, kluczowe jest wypracowanie europejskiego kodeksu postępowania w walce z terroryzmem, dlatego z zadowoleniem przyjmuję inicjatywę Rady w tym zakresie. Taki kodeks potrzebny jest nie tylko do harmonizacji działań podejmowanych przez państwa członkowskie. Powinien on również jasno określać, jakie środki dopuszczalne są w walce z aktami terroru. Potrzebna jest więc identyfikacja i dookreślenie sytuacji, w których zagrożenie terroryzmem traktujemy jako stan nadzwyczajny, oraz zgoda nas wszystkich na używanie określonych środków faktycznych i środków prawnych, ograniczających niestety część praw i wolności obywatelskich. Uzasadnione ograniczenie wolności obywatelskich jest potrzebne, bowiem bez takich ograniczeń możemy już teraz powiedzieć terrorystom: zależy nam bardziej na waszych prawach i wolnościach niż na prawach ludzi, których zabijacie w zamachach. Ważne jest również określenie funkcji koordynatora do walki z terroryzmem. Mamy tu do wyboru: albo iść dalej drogą wzmacniania administracyjnych kompetencji i zdolności do koordynacji, tak jak było to za czasów pana de Vriesa - ta droga wymaga jednak poważnej refleksji i wyciągnięcia wniosków z okresu ostatnich czterech lat - albo też rozważymy wzmocnienie politycznego profilu takiej osoby. Tutaj jednak powstaje kwestia konkurencji z Javierem Solaną. Tak czy inaczej, decyzja w tej sprawie nie może sprowadzać się tylko do względów personalnych."
 
Genowefa GRABOWSKA (PSE). "Terroryzm jest oczywistym złem – godzi w życie i zdrowie obywateli, niesie zagrożenie dla państw, podcinając fundamenty ich demokratycznego funkcjonowania, ale jak dotąd terroryści nas wyprzedzają, uderzają znienacka i niestety często są skuteczni. My dopiero po tych atakach przystępujemy do kontrakcji, czyli działamy ex post. Przykłady Danii i Niemiec, przywołane dzisiaj przez Pana Komisarza, są tu chlubnymi wyjątkami. Gratulacje dla służb, ale to były działania narodowe, a ja chcę zapytać Pana Komisarza: co z prewencją na szczeblu europejskim? czy mamy system wymiany dobrych praktyk w zwalczaniu terroryzmu i jak on działa? Unia Europejska przyjmuje nowe rozwiązania antyterrorystyczne i tworzy wyspecjalizowane instytucje: powstały Europol oraz Eurojust, mamy unijne Centrum Sytuacyjne SitCen, ale czy one ze sobą należycie współpracują, a zwłaszcza czy przekazują sobie informacje? Ja w tym kontekście, w kontekście instytucji, chcę jeszcze jedno pytanie skierować do Pana Komisarza: czy Pana zdaniem Frontex, instytucja odpowiedzialna za ochronę unijnych granic, nie powinien być lepiej wykorzystany i włączony w strategię antyterrorystyczną? Mam także wrażenie, że zwłoka we wdrożeniu SIS II poważnie osłabia tę strategię. Okazuje się, że Schengen II jest ważny nie tylko dla obywateli nowych państw, ale również, w kontekście walki z terroryzmem, jest ważny dla bezpieczeństwa całej Unii."
 
Bogdan KLICH (PPE-DE). "Poniedziałkowe aresztowania w Kopenhadze pokazują, jak wciąż aktualne jest zagrożenie terrorystyczne w Europie. Ze sprawozdania opublikowanego przez Europol wynika, że w ubiegłym roku utrzymywało się ono wciąż na wysokim poziomie. Dość powiedzieć, że 498 aktów terrorystycznych odnotowano w ubiegłym roku. Co prawda zagrożenie to rozkłada się nierównomiernie, bo aż 294 przypadki miały miejsce we Francji, 145 w Hiszpanii, ale w dobie globalizacji, tak naprawdę, przedmiotem zainteresowania terrorystów jest całe terytorium Unii Europejskiej. Nie zmienia tego faktu, także to, że znaczna większość tych aktów ma charakter, do którego Europa zdążyła się już przez dziesięciolecia przyzwyczaić. To znaczy separatystyczny jak w przypadku terroryzmu baskijskiego czy korsykańskiego oraz lewacko-anarchistyczny jak w Grecji. Czy to nasze przyzwyczajenie oznacza zatem, że w Europie jesteśmy dobrze przygotowani do zwalczania terroryzmu? W moim przekonaniu w dalszym ciągu nie. Wiele do życzenia pozostawia implementacja podstawowych dokumentów koncepcyjnych, chociażby tak zasadniczego jak strategia zwalczania terroryzmu, jak i instrumentów legislacyjnych w rodzaju decyzji ramowej z czerwca 2002 r. Niewystarczająca jest także koordynacja prewencji oraz reakcji na akty terroryzmu. Trzeba koniecznie usprawnić w związku z tym tę współpracę, zwłaszcza współpracę operacyjną i wymianę informacji między państwami członkowskimi. Trzeba wzmocnić zdolności Europolu i Eurojustu. Trzeba, o co wciąż apelujemy, wzmocnić ochronę krytycznej infrastruktury zwłaszcza transportowej i energetycznej. No i koniecznie trzeba w nowym traktacie umieścić klauzulę solidarności tę zapisaną we wcześniejszym projekcie traktatu konstytucyjnego. A w umowach z państwami trzecimi odpowiednio wprowadzać klauzule antyterrorystyczne, o co apelowaliśmy przed wakacjami w moim sprawozdaniu."
 
Józef PINIOR (PSE). "Dzisiejsza debata dotyczy walki z terroryzmem, kwestii bezpieczeństwa, rządów prawa, wolności osobistych, a więc wartości najwyższych w systemie Unii Europejskiej. Parlament Europejski stawia przed Radą oraz Komisją szereg pytań, problemów, od rozwiązania których zależy bezpieczeństwo obywateli, poszanowanie prawa oraz stan wolności obywatelskich. W mojej wypowiedzi pragnę się skupić nad kwestią przejrzystości strategii antyterrorystycznej Unii Europejskiej. Demokratyczna kontrola na tym polu, szczególnie rola Parlamentu Europejskiego oraz parlamentów państwowych gwarantuje przestrzeganie fundamentalnych praw traktatu Unii Europejskiej. Pragnę przypomnieć, że rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie domniemanego wykorzystania krajów europejskich przez CIA do transportu i nielegalnego przetrzymywania więźniów zaleca używanie metod zgodnych z artykułem szóstym traktatu Unii Europejskiej."