Przyjęta deklaracja odnosi się do - opublikowanego w listopadzie - 5. raportu Komisji Europejskiej na temat polityki spójności. Ministrowie „27” nie przesądzili jeszcze ile pieniędzy w budżecie UE na lata 2014-20 trafi na realizację tej polityki.
Z deklaracji, a także z debaty ministrów zadowolony był również unijny komisarz ds. polityki regionalnej Johannes Hann.
"Celem tej dyskusji było uzyskanie silnego poparcia dla polityki spójności i uznanie wpływu tej polityki na realizację strategii gospodarczej Unii +Europa 2020+. To zostało potwierdzone także przez kraje zazwyczaj są mniej przychylne polityce spójności" - powiedział Hahn, którego wypowiedź również przytacza Pb.pl.
Nie sprecyzował o które kraje chodzi, ale wiadomo, że chodzi przede wszystkim o Wielką Brytanię i innych płatników netto, którzy w przyszłym wieloletnim budżecie UE chcą robić oszczędności właśnie na polityce spójności.
Dowgielewicz przyznał, że w poniedziałek "udało się uniknąć zapisów, które były proponowane przez kilka krajów, a dotyczyły konsolidacji budżetowej i wpływu konsolidacji na politykę spójności". Nie wyolbrzymiał jednak sukcesu Polski ani wpływu poniedziałkowej deklaracji na rezultat negocjacji państw UE (mają się rozpocząć w czerwcu, po przedstawieniu przez Komisję Europejską propozycji ws. nowego wieloletniego budżetu UE po 2013 roku.)
W przyjętej w poniedziałek deklaracji unijni ministrowie odnotowują dotychczasowe "pozytywne efekty tej polityki dla całej Unii Europejskiej". Podkreślają też "potrzebę, by polityka spójności i jej fundusze dalej służyły celom redukcji różnic między poziomami rozwoju różnych regionów". Nie wspominają co prawda o kwotach, jakie mogą być przeznaczone na tę politykę w unijnym budżecie, ale jest powtarzają stwierdzenie, że będzie to instrument do realizacji celów flagowego projektu Wspólnoty - "UE 2020".
Ministrowie zwracają jednak uwagę, że należy ograniczyć zadania stawiane polityce spójności, "tak, by osiągnąć masę krytyczną i zmaksymalizować wpływ i widoczność inwestycji w ramach polityki spójności, a także wzmocnić europejską wartość dodaną".
Na konferencji prasowej komisarz Hahn podkreślił jednak, że ważne jest, by regiony same wybierały tę ograniczoną liczbę priorytetów "z szerszej listy". "Nie może być tak, że wszyscy muszą robić to samo" - oświadczył.
W obecnym budżecie (na lata 2007-13) polityka spójności zajmuje drugą pozycję (po polityce rolnej) i wynosi 350 mld euro, z czego do Polski ma trafić najwięcej - 67 mld.
Źródło: EurActiv