xit 800x450
Negocjacje ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE rozpoczną się zgodnie z planem – poinformowały wczoraj (15 czerwca) we wspólnym komunikacie brytyjskie ministerstwo ds. Brexitu i Komisja Europejska. Termin ten podawano w wątpliwość po zeszłotygodniowych, wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.
Przedterminowe wybory rozpisała rządząca Partia Konserwatywna premier Theresy May w nadziei na wzmocnienie swojego mandatu przed rozpoczęciem negocjacji ws. Brexitu. Jednak w efekcie głosowania z ósmego czerwca konserwatyści nie tylko zyskali, ale stracili bezwzględną większość w Izbie Gmin (mają teraz 318 posłów, a do większości potrzeba ich 326.
Początek negocjacji w najbliższy poniedziałek
„David Davis, minister ds. wyjścia z Unii Europejskiej oraz Michel Barnier, główny negocjator z ramienia Komisji Europejskiej, ustalili dziś, że wynikające z art. 50 (traktatu UE) negocjacje rozpoczną się 19 czerwca” – głosi wydane w czwartek oświadczenie.
Tekst oświadczenia TUTAJ
Możliwość opóźnienia startu rozmów sygnalizował ostatnio nawet sam Davis, argumentując, że królowa Elżbieta II ma właśnie w najbliższy poniedziałek wygłosić mowę tronową, która zawiera zarys planów legislacyjnych rządu na najbliższy rok. Ostatecznie przewodnicząca brytyjskiej Izby Gmin Andrea Leadsom poinformowała wczoraj, że mowa ta, która formalnie otwiera nową sesję parlamentu, została przeniesiona na środę (21 czerwca). Jednym z głównych powodów odroczenia miały być wciąż trwające negocjacje ws. poparcia Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP) dla mniejszościowego rządu Theresy May.
May: Zrealizujemy obietnicę Brexitu
Brytyjska premier zapowiedziała wczoraj, że rząd zrealizuje obietnicę Brexitu, a także, że „w ciągu pięciu lat wspólnie zbudujemy kraj, w którym nikt, żadna społeczność nie będzie zostawiona samej sobie, kraj, w którym dobrobyt i szanse będą wykorzystywane w całym Zjednoczonym Królestwie”.
Obiecała, że jej partia razem z sojusznikami będą działały wspólnie, co pozwoli zjednoczyć się krajowi i skierować energię ku jak najlepszej umowie Brexitu. Według May umowa ta będzie korzystna dla wszystkich Brytyjczyków i zapewni nowe partnerstwo z UE gwarantujące długoterminowy dobrobyt. „A teraz weźmy się do pracy” – zakończyła brytyjska premier niezapowiedziany briefing prasowy.
Wielka Brytania musi opuścić Unię do 29 marca 2019 roku. Unijne prawo daje bowiem dwa lata od uruchomienia przewidzianej w art. 50 traktatu z Lizbony procedury wyjścia z UE. Poprzedni rząd premier May uruchomił ją przekazując 29 marca tego roku na ręce przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska list notyfikujący intencję wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Autor: euractiv.pl/
