roaming
Co prawda opłaty roamingowe w UE przestaną obowiązywać dopiero w drugiej połowie 2017 r., ale już od maja przyszłego roku będzie wprowadzona kolejna obniżka stawek za połączenia wykonywane za granicą. Parlament Europejski zatwierdził we wtorek (27 października) wypracowany w czerwcu kompromis między PE i Radą UE w tej sprawie.
Unijni ministrowie muszą jeszcze oficjalnie zatwierdzić tekst przyjętego przez europosłów nowego pakietu telekomunikacyjnego, ale jest to jedynie formalność.
„To niesamowite, co osiągnęliśmy. Wspólnie z państwami członkowskimi Parlament Europejski doprowadził do tego, że od lipca 2017 r. zniesione zostaną opłaty roamingowe. To ogromne korzyści dla użytkowników” - mówił w debacie poprzedzającej głosowanie europoseł Europejskiej Partii Ludowej Kriszjanis Karinsz.
Wyjaśniał, że usługodawcy na tym nie tracą, bo zmiany zapewniają operatorom warunki bezpiecznego inwestowania. Ponadto reforma przewiduje wprowadzenie neutralności sieci, co uniemożliwi firmom zapewniającym dostęp do sieci dyskryminowanie poszczególnych dostawców usług online.
Ku jednolitemu rynkowi
Patrizia Toia z frakcji socjalistów uznała, że wynegocjowane z państwami UE przepisy są kolejnym krokiem w kierunku integracji rynków telekomunikacyjnych, a w konsekwencji - w stronę jednolitego rynku cyfrowego.
Natomiast Vicky Ford z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów przypomniała o zmianach, jakie zaszły na tym rynku w ostatnich latach. „Obywatele państw europejskich przeżywali szok, otrzymując rachunek telefoniczny po powrocie z zagranicy” - powiedziała europosłanka podkreślając, że po wejściu w życie zatwierdzonych zmian, za granicą będzie można używać telefonu jak w domu.
Kontynuacja stopniowych obniżek opłat
Od 30 kwietnia przyszłego roku dopłaty roamingowe do połączeń wykonywanych za granicą będą wynosić nie więcej niż 5 eurocentów za minutę połączenia telefonicznego i tyle samo za megabajt przesłanych danych. Za wysyłanie SMS-a będzie to natomiast maksymalnie 2 eurocenty. Stawki te każdy z operatorów dolicza do swojej taryfy krajowej. Jednak maksymalna łączna cena za korzystanie z telefonu za granicą nie zmieni się w przyszłym roku - pozostanie 19 eurocentów za minutę rozmowy, 6 eurocentów za SMS i 20 eurocentów za przesyłanie danych.
Koniec długiego procesu
Nowe przepisy przewidują natomiast, że od połowy 2017 r., dzwoniąc z zagranicy nie zapłacimy za rozmowę więcej niż w kraju. „Operatorzy nie będą mogli nakładać na klientów dodatkowych opłat za korzystanie z telefonu ani za przesył danych w UE. W końcu udało nam się przełamać opór Rady (państw członkowskich) w tej sprawie” – podkreśliła europosłanka eurodeputowana Róża Thun (PO/EPL).
Proces znoszenia opłat roamingowych trwa tak długo, ponieważ państwa UE wciąż mają w tej kwestii sprzeczne interesy. Powodem są nie tylko różne ceny usług telekomunikacyjnych, ale także m.in. fakt, że w jednych państwach ruch turystyczny jest znacznie większy niż w innych. Kraj chętniej odwiedzany przez turystów daje bowiem tamtejszym operatorom możliwość pobierania nadmiernych opłat w roamingu.
Mimo wszystko od 2007 r. opłaty te zmniejszyły się dzięki unijnym przepisom już o 80 proc. w odniesieniu do rozmów i o ponad 90 proc. za przesył danych. Europosłowie dążyli do całkowitego zniesienia opłat roamingowych już w tym roku, ale państwa członkowskie nie wyraziły na to zgody.
Będą ograniczenia
Nowe przepisy ukierunkowane są na turystów i ludzi wyjeżdżających za granicę służbowo na pewien czas. Nie uwzględniają natomiast potrzeb np. Polaków mieszkających na stałe w zachodniej Europie, którzy chcieliby na co dzień korzystać tam z polskich komórek.
Operatorzy będą mogli bowiem bronić się przed nadużywaniem telefonu poza granicami państwa macierzystego sieci. Klauzula o uczciwym korzystaniu pozwala operatorom na wprowadzenie ograniczeń i obciążenie użytkownika dodatkowymi kosztami wtedy, gdy będzie on wykonywał zbyt dużo połączeń lub przesyłał dane z zagranicy nie tylko przy okazji np. wakacyjnych wyjazdów. Może się tak zdarzyć, gdy użytkownik kupi kartę SIM w państwie UE, w którym stawki operatorów sieci komórkowej są niższe niż w jego kraju zamieszkania.
Limity dozwolonego użytku, po przekroczeniu których operator będzie mógł nałożyć na użytkownika dodatkowe opłaty, KE ma ustalić do 15 grudnia przyszłego roku.
Do połowy czerwca 2017 r. po przekroczeniu granicy nadal będziemy otrzymywać SMS o opłatach roamingowych, ale później powiadomienia takie będą wysyłane jedynie w przypadku zastosowania klauzuli o uczciwym korzystaniu.
Neutralność sieci
PE poparł we wtorek (27 października) również przepisy dotyczące neutralności sieci. Mają one uniemożliwić firmom oferującym dostęp do własnej sieci dyskryminowanie użytkowników innych firm. Podmiot zapewniający dostęp do internetu może bowiem blokować czy zakłócać usługi, po to by wymusić np. dodatkową opłatę od firm oferujących możliwość oglądania filmów i słuchania muzyki online. Nowe przepisy przewidują, że blokowanie lub spowalnianie przesyłu będzie możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. w sytuacji zagrożenia atakiem cybernetycznym albo zbyt dużym obciążeniem sieci.
„Zasada neutralności sieci będzie obowiązywać bezpośrednio w 28 państwach członkowskich. Gwarantuje wszystkim równy dostęp do sieci”- podkreśliła autorka sprawozdania dotyczącego nowych przepisów, Hiszpanka Pilar del Castillo. "Dzięki tej umowie, Europa stanie się również jedynym regionem świata, który prawnie gwarantuje otwarty internet i neutralność sieci” - dodała.
Źródło: Euractiv.pl
